Jak w sklepach zastosować systemy wizyjne i IoT dla WMS?

Ponad 20 lat temu, czyli gdy zaczynałem przygodę z systemami IT, oprogramowanie biznesowe było stosunkowo proste. Firmy rozwijające się miały swoje systemy klasy ERP z nieskomplikowaną logistyką. Towar był ręcznie wprowadzany przez użytkowników na magazyn i ręcznie z tego magazynu był rozchodowywany, a inwentaryzacja przyprawiała pracowników… o ból głowy.

System Microsoft Dynamics od wersji 2012 w swoją architekturę biznesową ma już wbudowane zaawansowane rozwiązanie logistyczne WMS. Dziś Microsoft Dynamics 365 to zestaw aplikacji chmurowych, których kolejne aktualizacje są udostępniane przez producenta co kilka tygodni. Czy to stan idealny i tych rozwiązań nie da się już rozwijać dla obszarów logistycznych czy handlowych? Oczywiście, że się da. Chociażby w zakresie urządzeń gromadzących, monitorujących i analizujących dane pozyskiwane dla systemów ERP i WMS. Wskazuję tu m.in. na czujniki IoT i systemy wizyjne. A jak z tych nowoczesnych technologii i rozwiązań WMS może korzystać rozwijający się e-commerce?

Inteligentne sklepy jak WMS

ANEGIS projektuje rozwiązania dla sklepów automatycznych, inteligentnych. Czym jest taki sklep? Niczym innym jak magazynem z określonymi lokalizacjami z wbudowanymi czujnikami IoT oraz wykorzystującym przetworzony obraz z kamer. W przypadku tego typu magazynów automatycznych mamy również do czynienia z inteligentnymi meblami. Na podstawie danych przekazanych przez powyższe elementy struktury sklepu dostarczamy do systemu np. informacje o pobraniu lub zwrocie produktu z koszyka.

Co w WMS, to i w sklepie

Każdy sklep potocznie nazwany „sklepem sieciowym” jest również magazynem WMS, który działa według ściśle określonych procedur.

W każdym takim samym sklepie – elemencie sieci – w tym samym miejscu znajduje się ten sam produkt. Systemy wizyjne korzystające z kamer przemysłowych przekazują przetworzony obraz do systemów nadrzędnych w postaci informacji o braku danego produktu lub nieodpowiednim wyeksponowaniu danej lokalizacji produktowej. Ta ostatnia funkcjonalność pozwala na optymalizację kosztów związanych z procesem „przedstawiciela handlowego”, czyli zastosowane narzędzia przekazują informacje do systemu Microsoft Dynamics 365 w kontekście braku określonych produktów dla danego sklepu. System Dynamics 365 na podstawie otrzymanych informacji planuje wysyłki, uwzględniając rodzaj palety oraz sposób ułożenia towaru w magazynie WMS tak, by obejmowało to efektywne rozkładanie towarów na półkach przez sprzedawców w sklepie. W tym przypadku każdy plan na organizowanie ładunków uwzględnia topografię danego sklepu.

Najmniejszy magazyn WMS

Kiedyś ktoś spytał mnie, jaki najmniejszy magazyn WMS projektowałem. Nie musiałem się długo zastanawiać: – Stand! Czyli mini stoisko do samodzielnej obsługi. Czym charakteryzuje się taki stand? Klient sam wybiera i pakuje ulubione produkty. Każda mała lokalizacja ma wbudowane urządzenia IoT określające wagę i wilgotność przechowywanego produktu. Obraz z kamery wraz z informacją z urządzeń IoT jest przykazywany do systemów nadrzędnych z prośbą o zatowarowanie danej lokalizacji. Dzięki takim rozwiązaniom informacja do systemu nadrzędnego może być przesłana w czasie rzeczywistym z tysięcy podobnych magazynów WMS znajdujących się między innymi na stacjach benzynowych, w centrach handlowych, sklepach wielkopowierzchniowych, lokalnych sklepikach itp. Sprytnie, prawda?

Dariusz Trela,

konsultant biznesowy ANEGIS

Akcelerator wdrożenia, czyli sposób na szybkie wdrożenie aplikacji Infor CloudSuite w oparciu o najlepsze praktyki branżowe

Każdy, kto choć raz brał udział w procesie wdrożenia systemu klasy ERP, potwierdzi jak trudne i obciążające organizację jest to przedsięwzięcie. Jego wielowątkowość polegająca na konieczności zestrojenia ze sobą wielu równolegle przebiegających działań to prawdziwe wyzwane, które stoi przed zespołami wdrożeniowymi powoływanymi po stronie klienta, jak i samego dostawcy. Od strony biznesu kluczem do sukcesu wydaje się być właściwe zrozumienie procesów zachodzących w przedsiębiorstwie oraz uchwycenie jego specyfiki. Równolegle służby IT muszą zapewnić odpowiednio wyskalowaną i zabezpieczoną platformę sprzętowo-programową, która zagwarantuje stabilną pracę. Wszystko to przekłada się na trudną do oszacowania pracochłonność, a tym samym koszty i czas implementacji całego rozwiązania. Dodatkowo organizacja zmuszona jest do stałego monitorowania wydajności pracy systemu, tworzenia kopii baz danych, jak również ciągłej dbałości o aktualizację oprogramowania sieciowego i samej aplikacji ERP. Analizując oferty dostawców widzimy jedynie wycinek wydatków związany z realizacją projektu na starcie, jednak wyliczenie i poznanie rzeczywistych kosztów utrzymania posiadanego środowiska wydaje się być mgliste.

Zdając sobie sprawę z powyższych zagrożeń warto zastanowić się nad alternatywą dla klasycznego podejścia polegającego na zakupie niezbędnego sprzętu, oprogramowania oraz wdrożenia opartego o tradycyjną metodykę budowania rozwiązania od tzw. czystej kartki. Firma Infor – globalny dostawca systemów informatycznych, oferuje swoim klientom dostęp do profilowanej branżowo platformy biznesowej Infor CloudSuite, umiejscowionej w chmurze AWS (Amazon Web Services). Realizacja projektu wdrożenia tego rozwiązania prowadzona jest w oparciu o autorską metodykę akceleratora wdrożenia (IA – Implementation Accelerator) zakładającą dostarczenie prekonfigurowanej bazy wraz z zamodelowanymi procesami biznesowymi, zorientowanymi na daną branżę. To nowatorskie podejście jest wynikiem realizacji olbrzymiej liczby projektów wdrożeniowych, jak również zbiorem najlepszych praktyk biznesowych pochodzących ze  doświadczeń współpracy klientów z firmą Infor.

Gotowa funkcjonalność, ustawienia, szablony procesów i produktów, przykłady, modele, menu użytkownika oparte na rolach, i wiele innych elementów sprawia, że wdrożenie metodyką IA znacząco redukuje wysiłek wewnętrzny związany z wdrożeniem i prowadzi do oszczędności w czasie i finansach, a co za tym idzie – do szybszego zwrotu z inwestycji. Głównym założeniem metodyki jest dostarczenie na starcie projektu zbioru prekonfigurowanych procesów dla rożnych zdarzeń biznesowych, z których zaproponowany wariant w 60% będzie zgodny z przebiegiem procesów klienta. Przyjęcie tych modeli zmniejsza koszty i ryzyko, jednocześnie dostosowując organizację do uznanych standardów branżowych. Kolejne 30% to przestrzeń na dopasowanie przy użyciu dostępnych parametrów systemowych, stworzenie indywidualnych wydawnictw tj. raporty czy wydruki oraz zbudowanie interfejsów do systemów trzecich będących w posiadaniu klienta. Ostatnie 10% zakłada konieczność zamodelowania unikalnych procesów wykraczających  poza IA, z wykorzystaniem narzędzi umożliwiających rozszerzalność w ramach platformy Infor OS (warstwa „middleware” opracowana przez Infor, zapewniająca od strony technicznej m.in. łatwe integracje, bezpieczeństwo, zarządzanie „big data”, personalizacje). Takie podejście eliminuje ryzyko późniejszych problemów przy bieżącej aktualizacji systemu oraz  gwarantuje jego bezproblemowe działanie.

Podsumowując, rozwiązanie Infor CloudSuite to platforma wysoce skalowalna,
która nie ograniczy wzrostu firmy, lecz będzie rozwijała się razem z nią. Dzięki wykorzystaniu technologii AWS, światowego lidera rozwiązań chmurowych, gwarantującego najwyższy poziom bezpieczeństwa danych oraz ciągłość dostępu do systemu jako usługi, rozwiązanie Infor CloudSuite staję się doskonałą alternatywą dla systemów klasy on-premise. Poza tym, innowacyjne podejście do wdrożenia bazujące na prekonfigurowanych procesach
z funkcjami specyficznymi dla branży, wbudowanymi w aplikację daje gwarancję zdecydowanego skrócenia czasu uruchomienia systemu oraz późniejsze zmniejszenie całkowitych kosztów posiadania środowiska nawet do 25% w ciągu kolejnych 5 lat jego użytkowania.

Autor:
Krzysztof Skowronek
Konsultant biznesowy pre-sales
iPCC Sp. z o.o.
www.i-pcc.pl

Comarch został nowym partnerem firmy , jedynego operatora częstotliwości 450 MHz w Niemczech

Długoterminowa umowa na centralną platformę IT oraz realizację wysokodostępnej i odpornej na awarie sieci radiowej LTE450 w Niemczech

450connect i Comarch podpisały umowę na dostarczenie i wprowadzenie w życie centralnej platformy IT niemieckiej sieci radiowej LTE450 dla operatorów infrastruktury krytycznej. Comarch dostarczy rdzeń platformy IT dla rozwiązań BSS (Business Support Systems) i OSS (Operations Supports Systems) dla 450connect.
Spółka 450connect, której siedziba główna znajduje się w Kolonii, to wspólna inicjatywa przedsiębiorstw energetycznych, która do 2025 r. zbuduje i obsłuży ogólnoniemiecką, wysoce dostępną i bezpieczną sieć radiową LTE450 dla operatorów infrastruktury krytycznej. Pasmo częstotliwości 450 MHz zostało nadane firmie przez German Federal Network Agency w lipcu 2021 roku na 20 lat.
Comarch oferuje firmie, która koncentruje się na krytycznych aplikacjach głosowych i danych w sektorze B2B, dopasowany system BSS/OSS oparty na najnowocześniejszych produktach, takich jak: Comarch IoT Connect, Comarch OSS Fulfillment and Inventory oraz Comarch OSS Assurance.
Elastyczne i skalowalne rozwiązanie IT do obsługi klienta oraz wsparcia operacyjnego
Comarch BSS umożliwia klientom 450connect zarządzanie wszystkimi połączeniami bezprzewodowymi oraz inne usługi i funkcje, takie jak zamawianie, monitorowanie, rozliczanie oraz raportowanie za pomocą portalu internetowego jako centralnego interfejsu. Klienci 450connect mogą podłączyć swoją korporacyjną infrastrukturę IT bezpośrednio do systemów BSS 450connect, co stanowi alternatywę dla dostępu przez Internet. Dzięki zintegrowanym modułom Comarch OSS, 450connect będzie kontrolować, a także monitorować operacje i wydajność sieci.
Dzięki temu 450connect może kontrolować i wspierać wszystkie procesy oraz funkcje w aplikacjach 450connect, w tym zarządzanie zasobami sieciowymi i dostarczanie usług.
Pierwsze uruchomienie w 2023
- Comarch spełnił nasze wysokie wymagania jakościowe. Firma przekonała nas swoim elastycznym i skalowalnym rozwiązaniem przeznaczonym do obsługi operacyjnej oraz obsługi klienta, a także solidną wiedzą techniczną i chęcią nawiązania długoterminowej współpracy. Z Comarch będziemy w stanie z sukcesem wprowadzać w życie centralną platformę IT zgodnie z harmonogramem – mówi Carsten Ullrich, CEO 450connect. Ogólnokrajowa budowa sieci radiowej 450 MHz zakończy się do 2025 roku. Testy z pierwszymi klientami rozpoczną się w tym roku, z myślą o uruchomieniu usług w pierwszych regionach w 2023 roku.
 - Jesteśmy zaszczyceni, że 450connect doceniło nasze doświadczenie i zdecydowało się na wybranie nas jako partnera do pracy nad tym wyjątkowym projektem w Niemczech. Comarch ponownie udowadnia, że do tak dynamicznego projektu, gdzie niezbędna jest gotowość do elastycznego działania i obsługi klienta w zmiennych warunkach, jesteśmy najlepszym wyborem. Ta współpraca potwierdza wszechstronność naszej oferty oraz dowodzi, że jesteśmy ekspertami w dziedzinie OSS, BSS i systemach IoT – mówi Jacek Lonc, Head of Telco Sales and Business Strategy Division w Comarch.
O firmie 450connect
450connect GmbH obecnie buduje i będzie obsługiwać niezawodną platformę do cyfryzacji infrastruktury krytycznej w Niemczech. Firma z Kolonii stwarza w ten sposób wstępne warunki dla dekarbonizacji i odporności gospodarczej. W tym celu 450connect otrzymał niedawno wyłączność na pasmo 450 MHz do 2040 roku. 450connect jest wspierane przez ponad 70 przedsiębiorstw użyteczności publicznej, w tym Alliander, E.ON, konsorcjum regionalnych firm energetycznych oraz Versorger-Allianz 450, w skład którego wchodzą liczni dostawcy mediów, energii i wody przy udziale spółki zależnej EnBW Netze BW.
www.450connect.de 
O firmie Comarch

Comarch, powstały w 1993 roku, to jedna z największych firm IT w Europie. Wprowadza w życie projekty dla klientów z głównych sektorów biznesowych, takich jak telekomunikacja, handel i usługi, przemysł, infrastruktura IT, zdrowie, a także finanse, bankowość i ubezpieczenia. Usługi i produkty własne Comarch, do których należą na przykład ERP, IoT, EDI, ICT oraz CRM & Marketing, są wykorzystywane przez liczne międzynarodowe przedsiębiorstwa oraz średnie i małe firmy w Niemczech, Austrii i Szwajcarii. Rozwiązania proponowane przez Comarch są wykorzystywane w ponad 100 krajach. Klienci to dobrze znane marki, takie jak Heathrow Airport, BP, Carrefour, Heineken, Vodafone, T-Mobile, Telefónica, Orange, LG U+, BNP Paribas Fortis, Allianz, Aviva, AXA, Banque Populaire des Alpes, Alior Bank, Credit Suisse, Delta Lloyd Life, DNB oraz ING.

Comarch jest notowany w rankingach analitycznych branży IT, m.in. Gartner, Truffle 100, TOP 200 i IDC, każdego roku inwestuje środki o wartości około 17% swoich przychodów w innowacyjne projekty. Firma zatrudnia obecnie około 7000 ekspertów w ponad 90 biurach w ponad 30 krajach, od Australii i Japonii przez Bliski Wschód i Europę po obie Ameryki.

www.comarch.pl

Indeks GIP60:  Giełdowy Indeks Produkcji spadł w kwietniu o 8%

Giełdowy Indeks Produkcji spadł w kwietniu z 964,72 do 887,39 punktów, co dało spadek o 8% w trakcie pierwszego miesiąca drugiego kwartału 2022 roku. W porównaniu z innymi polskimi spółkami notowanymi na GPW, polscy producenci wypadli względnie korzystnie – indeks WIG-POLAND stracił 11,1%. Również na tle szerokiego rynku, wynik GIP60 nie wyróżnia się szczególnie negatywnie, gdyż indeks WIG stracił w tym czasie 11%.

Analitycy z DSR podsumowali Giełdowy Indeks Produkcji (GIP) za miesiąc kwiecień. W poniższym komunikacie dr Maciej Zaręba – analityk i współtwórca GIP, z DSR S.A. pisze:

„Po marcowym odbiciu cen akcji, kwiecień przyniósł silne ochłodzenie nastrojów inwestycyjnych na całym świecie, które trwa do dziś. Wyprzedaż dotknęła niemal każdy możliwy rynek – spadały akcje za oceanem, w Europie i Azji, chwilę później zaczęła się paniczna wyprzedaż na rynku kryptowalut, a rosnące stopy procentowe obniżyły ceny obligacji. Czy to koniec świata? Pewnie jeszcze nie, a reakcja rynków – jak to zwykle bywa – jest przesadzona, ale fakt jest taki, że krew leje się niemalże wszędzie, co jest pokłosiem nie tylko wojny w Ukrainie, ale przede wszystkim wieloletniej luźnej polityki fiskalnej, która wpompowała w rynki niewyobrażalne ilości gotówki.

Naturalnie spadki na zagranicznych rynkach akcji spowodowało odpływ kapitału również z warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych. Indeks szerokiego rynku WIG jeszcze pod koniec marca plasował się w okolicach 66000 punktów, na koniec kwietnia był już poniżej 58000, a w momencie pisania tego komentarza (12 maja) zbliża się do granicy 52000 punktów. Jeszcze bardziej oberwał indeks WIG20, który w kwietniu stracił 12,89%, a w pierwszej połowie maja dołożył kolejne -10% spadając sumarycznie z okolic 2200 punktów do poniżej 1700.

Jak w takiej sytuacji zachowały się akcje największych polskich producentów z GPW? Relatywnie lepiej od reszty rynku – co prawda w kwietniu akcje 4 na 5 spółek z Giełdowego Indeksu Produkcji traciły na wartości, ale sumarycznie GIP60 stracił „jedynie” 8% spadając z 964,72 do 887,39 pkt. Kolejne sesje mają również wypadły względnie korzystnie dla spółek produkcyjnych – w pierwszej połowie miesiąca indeks stracił jedynie -3%, co przy wyniku WIG (-8,1%), czy WIG20 (-8,9%) należy uznać za przyzwoity wynik. Widać więc relatywną siłę polskich producentów względem innych sektorów notowanych na polskim parkiecie.

Szczególnie odporne okazały się spółki metalurgiczne, którym – jako jedynym z portfela GIP60 – udało się wypracować dodatnią medianę zmiany ceny akcji w kwietniu na poziomie 2,06%. Mediana stóp zwrotu z przemysłu meblarsko-drzewnego wyniosła w tym okresie -1,04%. Najgorzej pod względem mediany kwietniowych stóp zwrotu wypadły spółki z branży projektowej, czyli producenci i dystrybutorzy odzieży (mediana -12,17%), a także producenci z branży motoryzacyjnej (-11,62%). W pozostałych przypadkach mediana stóp zwrotu oscylowała wokół 5% spadków.

W trudnych warunkach rynkowych niewielka grupa dużych polskich producentów przyniosła przyzwoite zyski swoim akcjonariuszom. Na wyróżnienie zasługuje Boryszew S.A. za 14,73% wzrost ceny akcji w kwietniu z 3,53 zł do 4,05 zł, ale również Polwax S.A. (+7,1% m/m) i ZPUE S.A. (+6,7%).

Boryszew to należąca do Romana Karkosika grupa przedsiębiorstw zajmujących się produkcją komponentów dla sektora motoryzacyjnego oraz materiałów chemicznych (wśród których najpopularniejszym jest płyn chłodniczy Borygo), tlenków metali i elementów metalowych. Posiada blisko 40 zakładów produkcyjnych zlokalizowanych w 14 krajach i zatrudnia prawie 12 tysięcy pracowników. Kurs akcji spółki wystrzelił na ostatniej sesji kwietnia za sprawą anonsu o wypłacie solidnej dywidendy i ogólnej reorientacji w kierunku spółki dywidendowej – powyższe informacje wystarczyły na niemal 15% wzrost ceny w przeciągu jednej tylko sesji.

Polwax jest jednym z europejskich liderów rynku parafinowego w zakresie produkcji oraz dystrybucji parafin, wosków oraz produktów komponowanych na bazie parafin. Zaopatruje między innymi przemysł zniczowy, świecowy, spożywczy, gumowy, motoryzacyjny i producentów nawozów. Obecnie spółka znajduje się pod sporą presją wywołaną konfliktem za naszą wschodnią granicą, gdyż spora część zaopatrzenia spółki pochodzi właśnie z tego kierunku. Kurs akcji reaguje na każdą pozytywną, jak i negatywną informację o sytuacji u naszego wschodniego sąsiada.

ZPUE znalazło się na podium miesięcznego rankingu GIP60 nie po raz pierwszy i zapewne nie po raz ostatni. Spółka z wieloletnią tradycją notowań na GPW sięgającą 1998 roku znana jest z produkcji rozdzielnic średniego i niskiego napięcia oraz innych elementów wyposażenia stacji transformatorowych. Specjalizuje się w segmencie produkcji kontenerowych stacji transformatorowych. Głównymi odbiorcami produktów spółki są zakłady energetyczne, przemysłowe oraz obiekty użyteczności publicznej. Co ciekawe kurs akcji spółki rozpoczął solidne wzrosty w momencie wybuchu wojny w Ukrainie mimo, że spółka posiada w Rosji swój zakład, a rynki wschodnie stanowiły sporą część popytu spółki. Jednak na początku maja wyniki spółki za poprzedni rok nieco ochłodziły entuzjazm inwestorów.

Produkcja sprzedana przemysłu w marcu (najświeższe dane z GUS) w cenach bieżących biła historyczne rekordy. Dane wyrównane sezonowo, przedstawione w cenach stałych ujawniają, że przeważająca część tego wzrostu wynika z ogólnego wzrostu cen w gospodarce, a realny wzrost należy szacować na poziomie 2,3% w porównaniu z lutym. Szacunkowe wyniki za kwiecień, płynące z badań ankietowych, wskazują na kontynuację spadku nowych zamówień w rodzimym przemyśle zapoczątkowany w marcu. Oprócz problemów z popytem, spółki produkcyjne mierzyły się w tym czasie również z problemami podażowymi, których źródeł należy doszukiwać się w destabilizującej rynki wojnie oraz chińskich problemach epidemiologicznych, które po raz kolejny zmroziły gospodarkę Państwa Środka. Do niekorzystnych aspektów bieżącej sytuacji należy dodać jeszcze rosnącą inflację, która dodatkowo utrudnia planowanie długoterminowe i zarządzanie portfelami zamówień, które w szybkim tempie tracą na rentowności. Ceny środków produkcji ciągle rosną, a w szczególności ceny surowców, metali i paliw, co z kolei prowokuje producentów do podniesienia cen własnych wyrobów – proces podwyżek cen trwa już wśród wytwórców nieprzerwanie od 20 miesięcy. W DSR obserwujemy znaczący wzrost zainteresowania systemami wspierającymi planowanie produkcji z uwzględnieniem dynamiki zmian w dostępności surowców/komponentów. Również, dobrze wdrożona w systemie ERP,  możliwość symulacji częstych zmian cenników u dostawców jest obecnie elementem przewagi rynkowej firmy produkcyjnej.

Oczywiście wpływ wojny w Ukrainie na sytuację polskiego przemysłu jest ciągle destabilizujący. Spadają nowe zamówienia i produkcja, a ceny paliw i energii wyznaczają nowe okresowe maksima, do tego ciągle żywe problemy z łańcuchami dostaw jeszcze się pogłębiły w wyniku rosyjskiej inwazji. W tej sytuacji wiele spółek zintensyfikowało proces budowy zapasów bezpieczeństwa, wracając do strategii, która okazała się skuteczna podczas pandemii. Zdaje się więc, że producenci wyciągnęli wnioski i są przygotowani na normalizację otoczenia. Wysoka zmienność na rynkach utrudnia prognozowanie, jednak skoro od wielu tygodni mamy trend spadkowy, to możliwe, że niedługo nastąpi odreagowanie, które doceni inwestorów, którzy pozostali przy swoich inwestycjach w polskich spółkach produkcyjnych.”

***

Giełdowy Indeks Produkcji to wspólne przedsięwzięcie firmy DSR, serwisu analitycznego „Produkcja.Expert” oraz Wydziału Informatyki i Zarządzania Politechniki Wrocławskiej.

Indeks obejmuje 60 spółek produkcyjnych notowanych na Rynku Podstawowym GPW i pokazuje zmianę nastrojów inwestorów w stosunku do spółek z branży produkcyjnej. Ze względu na precyzyjną analizę wyników poszczególnych przedsiębiorstw produkcyjnych indeks GIP może stanowić wiarygodny barometr faktycznego stanu sektora produkcyjnego.

Giełdowy Indeks Produkcji jest indeksem typu cenowego, więc przy jego kalkulacji nie uwzględnia się dochodów z tytułu dywidend. Za dzień bazowy (pierwszy dzień publikacji, w którym indeks przyjął wartość 1000) został uznany dzień 1 stycznia 2016 roku.

Źródło: www.dsr.com.pl