W jaki sposób zwiększyć wydajność produkcji?

Usprawnianie procesów wymaga pozyskania dokładnych informacji na temat obszarów, w których chcemy wdrażać zmiany. Brak rzetelnych danych, zgodnych ze stanem faktycznym nie pozwoli na określenie rzeczywistej wydajności produkcji, która powinna stanowić punkt odniesienia dla działań podejmowanych w celu poprawy procesów. Brak odpowiednich narzędzi do mierzenia wydajności uniemożliwi ocenę efektów działania. Z tego względu niezbędne jest opracowanie systemu, który umożliwi gromadzenie danych oraz przetwarzanie ich w odpowiedni sposób. Dostosowanie działania systemu do specyfiki zakładu, procesów wytwórczych oraz kadry jest kluczowym czynnikiem determinującym sukces wdrażania zmian. Jednocześnie bardzo ważne jest opracowanie sposobów analizy oraz wykorzystywania otrzymywanych informacji.

Bardzo często przyczyną niskiej wydajności produkcji są awarie maszyn lub częste mikroprzestoje spowodowane stanem technicznym parku maszynowego. Gruntowna analiza stanu technicznego maszyn może być kosztowna, a jej rzetelne wykonanie może być niemożliwe do przeprowadzenia bez posiadania szczegółowych danych historycznych dotyczących usterek. Ciągła informacja o stanie maszyn jest niezwykle cenna, umożliwia podejmowanie odpowiednich działań w bardzo krótkim czasie. Rozwiązaniem dla tego typu problemów jest system ANDON, który za pomocą środków audio-wizualnych sygnalizuje stan pracy maszyny oraz natychmiastowo powiadamia w przypadku wystąpienia zakłóceń procesu. Informacja ta może również trafiać do kadry zarządzającej za pośrednictwem innych mediów, takich jak sms, e-mail lub być wyświetlana w sposób ciągły na ekranach. System ANDON może również gromadzić dane na temat rodzaju i kategorii oraz czasu trwania przestoju danej maszyny, tworząc w ten sposób niezwykle cenny zbiór informacji. Prawidłowa ich analiza pozwala podjąć działania, mające na celu wyeliminowanie występujących najczęściej przestojów, lub takich które powodują największe straty.

Dodatkowo, obserwacja trendów pozwala przewidzieć możliwość wystąpienia poważnych awarii. Dysponując takimi informacjami istnieje możliwość podjęcia trafnej decyzji oraz zaplanowania działania prewencyjnego dotyczącego remontu lub modernizacji parku maszynowego. Umożliwi to zapobieganie poważnym sytuacjom awaryjnym oraz długim przestojom maszyn, które bywają kosztowne. Rejestrowanie danych dotyczących żywotności poszczególnych podzespołów pozwala wprowadzić okresowe plany konserwacji maszyn i sporządzić rejestr części zamiennych oraz określić ich niezbędne stany magazynowe. W tego typu działaniach nieocenionym wsparciem dla służb utrzymania ruchu są systemy CMMS, które mogą być modułem w systemach klasy MES.

Jedną z trzech składowych współczynnika OEE, określającego efektywność wykorzystania maszyn i urządzeń jest jakość. Oznacza to, że czynnik ten odgrywa istotną rolę w procesach wytwórczych. Wadliwe wyroby są czynnikiem generującym niepotrzebne koszty poprzez zużycie surowców, czasu, energii oraz zasobów ludzkich na wytworzenie produktu o niezadowalającej jakości. Bagatelizowanie tego problemu jest marnotrawstwem, które może być niezwykle kosztowne. Przyczyny wytwarzania wadliwych produktów bywają bardzo różnicowane, mogą powstawać na różnych etapach produkcji. Często, chcąc wyeliminować problemy związane z jakością wyrobów, niezbędne jest dokładne przeanalizowanie drogi materiałów i półproduktów aż do finalnego etapu produkcji. Współczesne systemy wspomagające produkcję oferują narzędzia umożliwiające traceability, czyli śledzenie i lokalizowanie produktów w trakcie trwania całego łańcucha procesów produkcyjnych. Posiadając takie informacje istnieje możliwość w krótkim czasie dotrzeć do „najsłabszego ogniwa” procesu, które odpowiada ze powstawanie wadliwych wyrobów.

Umiejętne korzystanie z tego typu narzędzi pozwala na minimalizację kosztów, a także wdrożenie działań prewencyjnych w celu wyeliminowania błędów produkcyjnych w przyszłości. Powyższe przykłady obrazują, że sposobów na poprawę wydajności produkcji jest wiele. Od zupełnie przyziemnych czynności, takich jak podnoszenie kwalifikacji i świadomości pracowników, czy optymalizacja organizacji pracy operatorów, przez regularne przeglądy maszyn, po bardziej zaawansowane, jak wdrożenie systemu do wspomagania produkcji lub zarządzania nią (ANDON, MES czy CMMS). Bazując na doświadczeniach Raion Software w obszarze tworzenia i wdrażania systemów klasy MES mamy świadomość, że wdrożenie rozwiązań IT jest alternatywą w stosunku do inwestycji w nowe maszyny, linie lub personel, a gwarantującym rzeczywistą i maksymalną poprawę wyników firmy przy wykorzystaniu obecnych zasobów.

Cyfryzacja w branży budowlanej: Jak skutecznie zarządzać projektami?

Mimo pandemii i związanych z nią trudności rynkowych, firmom budowlanym udało się podnieść rentowność swoich prac na budowach (średnie marże jednostkowe netto wzrosły w ubiegłym roku o +1,3 proc.).[1] Kontynuowane były prace przy dużych projektach infrastrukturalnych, wpływ miało również zapotrzebowanie na rynku projektów komercyjnych (między innymi budownictwa mieszkaniowego). Branża ta jednak mierzy się z licznymi wyzwaniami, wśród których można wymienić: ograniczenia rynku pracy (problemy z zatrudnieniem), wysokie koszty awarii, a także coraz większy nacisk na dość kosztowny zrównoważony rozwój. Żeby móc w pełni wykorzystać okres prosperity, firmy z sektora budowlanego powinny wdrażać rozwiązania, które pomogą im pracować wydajniej.

Dawniej, jednym ze sposobów na uzyskanie lepszych wyników finansowych projektów budowlanych, były negocjacje cenowe z dostawcami oraz outsourcing usług. Jednak ceny towarów są obecnie bardziej spłaszczone, a konkurencja na rynku na tyle silna, że może okazać się to już niewystarczające.

Jak wynika z raportu branżowego[2] – budownictwo ma wysoki potencjał poprawy efektywności, jednak wykorzystuje nowe technologie w mniejszym stopniu niż inne branże. Rośnie świadomość tego, że skuteczna analiza danych, planowanie projektów i efektywne zarządzanie poszczególnymi budowami są konieczne, by osiągać lepsze wyniki finansowe. Zgodnie z raportem, jednym z najważniejszych priorytetów branży do 2025 roku jest cyfryzacja procesów wewnętrznych i zewnętrznych. Ze względu na to, że jej poziom wciąż jest dość niski – firmy, które zdecydują się na digitalizację już teraz, mogą w niedalekiej przyszłości jeszcze skuteczniej budować przewagę na bardzo konkurencyjnym rynku.

Cyfryzacja u podstaw

Wiele firm z sektora budowlanego korzysta ze specjalistycznych rozwiązań, takich jak np. BIM (Building Information Model). Mimo to, choć duża część z nich to spore organizacje, nie wspierają one w żaden sposób cyfrowo podstawowych procesów związanych z organizacją pracy – np. tych administracyjnych, związanych z zatrudnieniem czy zarządzaniem projektami. Dotyczy to między innymi firm, które wciąż korzystają z dokumentów w formie papierowej – zarówno finansowo-księgowych, jak i wszelkiej dokumentacji związanej z prowadzonymi inwestycjami. Tymczasem cyfrowa podstawa, czyli digitalizacja wszystkich procesów biznesowych za pomocą odpowiedniego oprogramowania, pozwala lepiej wykorzystywać również możliwości specjalistycznych systemów branżowych. Najlepsze efekty można osiągnąć wówczas, gdy cyfryzacja wdrażana jest na wszystkich poziomach organizacji. Jak może przełożyć się na osiągane wyniki i jak ją skutecznie przeprowadzić?

Wszystkie projekty w jednym systemie

Cyfryzację warto rozpocząć od wyboru kompleksowego systemu do zarządzania dokumentami. Dlaczego? Specyfika pracy firmy budowlanej wiąże się z prowadzeniem projektów w różnych lokalizacjach oraz pracą w terenie. Zarówno koszty, jak i prowadzone prace są często rozłożone na wiele miesięcy. Jeszcze ważniejsza, niż w jakimkolwiek innym sektorze, jest więc skuteczna kontrola, a także dostęp do bieżących informacji o aktualnych inwestycjach. Aby zarządzać nimi w sposób optymalny, potrzebny jest nie tylko wgląd w dane finansowe, ale także pełny elektroniczny obieg dokumentów, który pozwala łatwo zorganizować procesy akceptacji i kontrolę nad dokumentacją, nawet w przypadku pracowników terenowych. Wybierając oprogramowanie, warto zwrócić uwagę na to, czy jest dostępne zarówno z poziomu przeglądarki, jak i aplikacji mobilnej oraz czy dostawca zapewnia możliwość wdrożenia systemu w chmurze, co dla wielu firm może okazać się efektywne pod względem kosztowym.

Oprogramowanie do zarządzania procesami biznesowymi w firmie pozwala na wprowadzanie informacji bezpośrednio do systemu: mogą to być np. informacje o czasie pracy poszczególnych członków zespołu, o zużytych materiałach, statusie prowadzonych prac, możliwych opóźnieniach itp. Pomaga to unikać przestojów związanych z brakiem zasobów czy opóźnionymi procesami akceptacji zamówień, pozwoleń lub innych dokumentów wewnętrznych. Dostęp do danych finansowych i organizacyjnych w ramach jednego systemu umożliwia poprawę rentowności na poziomie pojedynczych projektów oraz całego przedsiębiorstwa.

„Wdrażając systemy w wielu branżach obserwujemy, że w niektórych organizacjach pewne procesy są zorganizowane w określony sposób, bo tak „jest od zawsze” lub po prostu kiedyś zostały tak ustalone. Zdarza się, że nie są na nowo kontrolowane i sprawdzane pod kątem wydajności. Bieżący dostęp do danych i ich analiza w czasie zbliżonym do rzeczywistego, pozwalają wychwycić te obszary, które wymagają optymalizacji. Brak opóźnień w przepływie informacji o przekroczonych budżetach, przesuniętych dostawach czy akceptacji dokumentów umożliwia szybsze podejmowanie decyzji i reakcję, jak tylko pojawi się jakikolwiek problem”mówi Filip Fludra Sales Manager w Exact Software Poland.

Optymalizacja pracy

Wprowadzenie elektronicznego obiegu dokumentów nie tylko eliminuje potrzebę fizycznej obecności w biurze pracowników terenowych, ale także może znacząco usprawnić procesy akceptacji i zmniejszyć liczbę powtarzalnych zadań. Z punktu widzenia pracowników, istotna może być cyfryzacja procesów kadrowych – m.in. możliwość składania wniosków urlopowych czy rozliczenia czasu pracy bezpośrednio w systemie. Oprogramowanie do zarządzania projektami umożliwia np. tworzenie planów zakupowych, przypisywanie kosztów do poszczególnych procesów, podwykonawców czy wiązanie ich z dokumentacją dotyczącą sprzętu i odbioru prac. Wiele tych zadań zajmuje dzięki temu znacznie mniej czasu oraz umożliwia szybszą i łatwiejszą analizę.

____________________________________________________

Dodatkowych informacji udziela:

Magdalena Zlot

Monday – agencja komunikacji

E-mail: magdalena.zlot@mondaypr.pl

Tel.: +48 884 208 223

 

Exact Software Poland sp. z o.o. działa na polskim rynku od 1992 roku. Spółka rozpoczęła działalność w 1984 roku w Holandii i stała się liderem rynku oprogramowania biznesowego w krajach Beneluksu. Wspomaga już ponad 500 000 firm na świecie. Bazując na światowych standardach, Exact w Polsce uwzględnia wymogi lokalnego rynku.

Firma oferuje narzędzia związane z automatyzacją procesów księgowych i finansowych, tradycyjne systemy wspierające zarządzanie przedsiębiorstwem (ERP), jak również aplikacje do zarządzania relacjami z klientem (CRM) czy systemy elektronicznego obiegu dokumentów (Workflow). Exact udostępnia swoje rozwiązania na urządzeniach mobilnych. System Exact Synergy dostępny jest w App Store i Android Market, skąd klienci firmy mogą pobierać darmowe aplikacje na platformy iPhone, iPad i Android. Z produktów Exact można korzystać za pomocą przeglądarek internetowych różnych producentów.

[1] https://www.wielkiebudowanie.pl/go.live.php/PL-H942/raport-rok-2020-w-budownictwie.html

[2] BUDOWNICTWO. INNOWACJE. WIZJA LIDERÓW BRANŻY 2025

Indeks GIP60: Polskie spółki produkcyjne warte już prawie dwa razy więcej niż w dołku 2020

Giełdowy Indeks Produkcji wzrósł w marcu o 3,56% do poziomu 930,33 punktów, czyli już niecałe 7% niżej od swojej wartości bazowej z początku 2016 roku. Ożywienie w przemyśle sprzyja wycenom polskich spółek produkcyjnych dzięki czemu zapowiadany przez analityków z firmy DSR S.A. wzrost cen akcji polskich producentów zmaterializował się w kolejnym miesiącu z rzędu.

Analitycy z DSR podsumowali Giełdowy Indeks Produkcji (GIP) za miesiąc marzec. W poniższym komunikacie dr Maciej Zaręba – analityk i współtwórca GIP, z DSR S.A. pisze:

„W marcu Giełdowy Indeks Produkcji wzrósł o 3,56% do poziomu 930,33 punktów, zamykając pierwszy kwartał wzrostem na poziomie 5,44%. A mogło być jeszcze lepiej, gdyż w połowie miesiąca GIP60 był już na poziomie 960 punktów, nad którym po raz ostatni GIP60 znajdował się w połowie kwietnia 2019 roku. Wśród 60 największych polskich spółek produkcyjnych z GPW znalazło się 38, które w marcu poprawiły swoją wartość rynkową, 19 zanotowało jej spadek, a w 4 przypadkach wycena rynkowa pozostała bez zmian.

W przekroju branżowym za lwią część wzrostu odpowiadają spółki z branży farmaceutycznej, a w szczególności Mabion i Bioton, których wartość rynkowa w marcu wzrosła odpowiednio o 167,47% i 71,77%. Na wyróżnienie zasługują również producenci z branży drzewno-meblarskiej, których mediana zwrotu w marcu wyniosła 8,8%. Ogólnie dodatnią medianę wzrostów osiągnęły prawie wszystkie branże za wyjątkiem spółek motoryzacyjnych (mediana wśród tych spółek wyniosła -6,7%) i producentów z branży spożywczej (-0,4%).

Spółki covidowe znowu w cenie

Na podium marcowej klasyfikacji GIP60 znalazły się wspomniane wcześniej spółki z branży farmaceutycznej, Mabion i Biomed. Kurs Mabionu rósł głównie dzięki informacjom o możliwej produkcji szczepionek na licencji amerykańskiej firmy Novavax. Dopiero emisja akcji serii U po cenie znacznie niższej od ceny rynkowej (55 zł) zahamowała dalszy wzrost ceny akcji Mabionu. Ceny akcji Biomedu w pierwszej dekadzie marca utrzymywały się w okolicach 9 zł, nie reagując szczególnie żywo na raport roczny, w którym spółka pochwaliła się m.in. 79% wzrostem zysku netto 4,4 mln zł. Zgoła odmienną reakcję rynku wywołała informacja o złożeniu do Agencji Badań Medycznych wniosku o ustalenie warunków i zasad wykorzystania wyników niekomercyjnego badania klinicznego realizowanego w ramach projektu „Badania nad wytworzeniem swoistej immunoglobuliny ludzkiej z osocza dawców po przebytej infekcji wirusowej SARS CoV 2 i jej zastosowaniem terapeutycznym u pacjentów z COVID 19”, po której kurs akcji spółki podwoił swoją wartość w krótkim czasie.  Obie spółki ciągle łączy się z nadziejami na wypracowanie produktów wspomagających walkę z pandemią COVID-19, więc pogarszająca się sytuacja epidemiczna w kraju i na świecie nie po raz pierwszy wpłynęła pozytywnie na ich wartość rynkową.

Trzecie miejsce w rankingu GIP60 dla ZPUE za wzrost ceny akcji z 147 zł do 230 zł, co dało miesięczną stopę zwrotu na poziomie 56,46%. Kurs akcji spółki zyskał najwięcej na ostatnich sesjach marca, krótko po informacji o rozliczeniu transakcji nabycia akcji własnych spółki, które miało miejsce 23 marca i wiążącymi się z tym konsekwencjami.

Ożywienie w przemyśle

Statystyki kolejnej fali koronawirusa pokazują sytuację, która w naszym kraju nie była jeszcze tak dramatyczna. W konsekwencji wprowadzane są kolejne obostrzenia ograniczające możliwości naszej gospodarki. Do tej pory jednak, podobnie jak w przypadku dwóch poprzednich fal, przemysł ma stosunkowo dużą swobodę działalności, dzięki czemu spółki z tego sektora mogą korzystać z nasilenia popytu na rynkach europejskich – w marcu dynamika wzrostu eksportu była najwyższa od października 2013 roku.

Najnowsze wyniki badań PMI® potwierdzają poprawę warunków gospodarczych w rodzimym sektorze wytwórczym, co przekłada się na ogólny poziom zamówień i przyspieszenie wzrostu produkcji. Wskaźnik PMI dla Polski wzrósł w marcu z 53,4 do 54,3 czyli znacznie powyżej neutralnej granicy 50 punktów. Wzrost ten był możliwy głównie w wyniku poprawy subindeksów dla takich składowych jak czasy dostaw (subindeks ten odpowiadał w marcu za przyrost 0,4 pkt.), nowe zamówienia (+0,2 pkt.), poziom produkcji (+0,2 pkt.) i zatrudnienie (+0,1 pkt). Jedynie subindeks powiązany z zapasami pozycji zakupowych miał minimalnie negatywny wpływ na wartość głównego wskaźnika. W tym samym badaniu potwierdziły się problemy spółek produkcyjnych po stronie podażowej. Co więcej, problemy te zdają się nasilać (tempo wydłużania czasu dostaw jest najwyższe w historii badań), więc będą miały coraz większy wpływ na tempo ożywienia w przemyśle w kolejnych miesiącach. Również niedobory siły roboczej w sektorze, jeśli nie zostaną sprawnie uzupełnione, mogą negatywnie wpływać na przyszły poziom produkcji, a już teraz obserwujemy najsilniejszy wzrost zaległości produkcyjnych od stycznia 2007 roku.

Bardzo dobra koniunktura sektora wytwórczego nie jest tylko naszą domeną. Zagregowany J.P.Morgan Global Manufacturing PMI™ wzrósł w marcu do 55 punktów, co jest najlepszym odczytem od lutego 2011 roku. Jeszcze lepiej sytuacja wygląda w Niemczech, czyli u naszego największego partnera handlowego, gdzie wskaźnik PMI® osiągnął historyczny rekord na poziomie 66,6 punktów (po 60,7 w lutym). To właśnie z tego kierunku wpłynęło do nas najwięcej nowych zamówień eksportowych, a same Niemcy doświadczają niespotykanego na tą skalę nigdy wcześniej wzrostu zamówień z Azji, w tym głównie z Chin.

Polskie spółki produkcyjne wykorzystują szansę, która pojawiła się w wyniku zawirowań pandemicznych na globalnym rynku dostaw. Od dołka z ubiegłego roku GIP60 zdążył już prawie podwoić swoją wartość, jednak ciągle znajduje się poniżej swojej wartości bazowej ustalonej na poziomie 1000 punktów w styczniu 2016 roku, zachowując potencjał do dalszych wzrostów, które powinny być kontynuowane w drugim kwartale br.”

***

Giełdowy Indeks Produkcji to wspólne przedsięwzięcie firmy DSR, serwisu analitycznego „Produkcja.Expert” oraz Wydziału Informatyki i Zarządzania Politechniki Wrocławskiej.

Indeks obejmuje 60 spółek produkcyjnych notowanych na Rynku Podstawowym GPW i pokazuje zmianę nastrojów inwestorów w stosunku do spółek z branży produkcyjnej. Ze względu na precyzyjną analizę wyników poszczególnych przedsiębiorstw produkcyjnych indeks GIP może stanowić wiarygodny barometr faktycznego stanu sektora produkcyjnego.

Giełdowy Indeks Produkcji jest indeksem typu cenowego, więc przy jego kalkulacji nie uwzględnia się dochodów z tytułu dywidend. Za dzień bazowy (pierwszy dzień publikacji, w którym indeks przyjął wartość 1000) został uznany dzień 1 stycznia 2016 roku.

 

Dodatkowych informacji udziela:

Grzegorz Pawłowski

Marketing Manager

DSR S.A.

GSM:  + 48 734 478 889

email: grzegorz.pawlowski@dsr.com.pl