Koniec długich i kosztownych wdrożeń systemów informatycznych.

Branża motoryzacyjna odważnie wjeżdża w chmurę.

Nastroje w gospodarce w czasach pandemii nie są najlepsze, nie tylko w Polsce. Skłania to firmy  do podejmowania działań, które pozwolą im zyskać lepszą pozycję rynkową po zakończeniu kryzysu epidemiologicznego. Zwiększenie produktywności, zagraniczna ekspansja czy redukcja kosztów to cele, które łatwiej osiągnąć ze wsparciem nowych technologii. Dlatego część z nich rezygnuje ze starych stacjonarnych rozwiązań IT na rzecz nowoczesnych systemów w chmurze obliczeniowej.

Generalnie szansę na pozytywne wykorzystanie nowej dynamicznie zmieniającej się sytuacji mają w szczególności te firmy, które w ostatnich latach nie przespały czasu na modernizację i inwestowały w IT. Przykładem może być chociażby Nexteer, globalny lider w dziedzinie intuicyjnych systemów sterowania, który umocnił swoją rynkową pozycję za sprawą wdrożenia nowoczesnych technologii IT w produkcji. Nexteer posiada 27 zakładów produkcyjnych, pięć regionalnych centrów inżynierskich oraz 14 centrów obsługi klienta rozmieszczonych w strategicznych lokalizacjach w Ameryce Północnej i Południowej, Azji i Europie (również w Polsce). Wśród klientów Nexteer znajdują się największe koncerny motoryzacyjne, takie jak BMW, Ford, GM, PSA, Toyota czy Grupa Volkswagen. Działająca na międzynarodowych rynkach i generująca przychody rzędu wielu miliardów dolarów firma, mająca w ofercie m.in. elektryczne i hydrauliczne układy kierownicze, postanowiła pożegnać się ze stacjonarnym systemem ERP, który nie był w stanie efektywnie sprostać jej coraz liczniejszym potrzebom. W zamian firma Nexteer sięgnęła po QAD Adaptive ERP – rozbudowany system do planowania zasobów przedsiębiorstwa działający w chmurze obliczeniowej. „ERP to kluczowa aplikacja do realizowania operacji produkcyjnych. Funkcjonowanie bez niej byłoby niemożliwe. Rośniemy razem z każdym znaczącym producentem pojazdów, a nasza strategia polega na pogłębianiu relacji z takimi firmami na całym świecie. Posiadanie ERP opartego o chmurę i współpraca z zespołem QAD, który rozumie obraną przez nas strategię, sprawiają, że proces funkcjonowania i rozwoju naszego systemu jest bezproblemowy i efektywny” – tłumaczy swoją decyzję Nexteer. „Globalny system  ERP w chmurze ma tę przewagę nad polskimi aplikacjami ERP, że jest dostosowany do prawodawstwa innych krajów. To znacznie ułatwia ekspansję. Firma Nexteer rozumie to doskonale, dlatego w swojej polskiej fabryce, jak również w jej zagranicznych odpowiednikach wdrożyła QAD. W wersji chmurowej, implementacja systemu ERP przebiega w szybkim tempie. Ponadto rozwiązanie funkcjonujące w chmurze ma tę przewagę, że na bieżąco jest uaktualniane i dostosowywane do zwiększających się zasobów firmy. Ta elastyczność i ciągłe zmiany nie generują dodatkowych kosztów i nie wymagają prac implementacyjnych. Korzystanie z chmury wiąże się również z mniejszym TCO (ang. całkowity koszt posiadania), co może być zachętą dla firm szukających oszczędności” – zwraca uwagę Piotr Rojek z DSR SA firmy odpowiadającej za polskie wdrożenie QAD Adaptive ERP.

Deszcz oszczędności z chmury obliczeniowej

Nexteer nie jest jedyną firmą z branży motoryzacyjnej, która zdecydowała się na wdrożenie oprogramowania QAD. 8 na 10 globalnych dostawców rozwiązań z tej kategorii korzysta z takich aplikacji. Roczne przychody producentów z branży motoryzacyjnej używających systemu QAD wynoszą 4,5 biliona USD. Takie wyniki nie biorą się znikąd i świadczą o jakości oferowanych przez dostawcę rozwiązań. O licznych zaletach systemu QAD Adaptive ERP przekonała się niedawno firma UpTime Parts, należący do Navistar Inc. dostawca części do lekkich ciężarówek. Wdrożenie nowego systemu miało wznieść ją na wyższy poziom wydajności operacyjnej i doskonałości usług. Firma poszukiwała również sposobu na akcelerację procesów biznesowych oraz wykorzystanie korporacyjnych zasobów Navistar do śledzenia wszystkich dostawców, dystrybutorów i interakcji serwisowych. Po licznych konsultacjach i zapoznaniu się z dostępnymi na rynku rozwiązaniami UpTime Parts postawiła na QAD i jak wynika z relacji Trish Reed, głównej managera w firmie Navistar, nie żałuje swojej decyzji. „Zanim zaimplementowaliśmy QAD Adaptive ERP zdawałam sobie sprawę, że przyszłość oprogramowania leży w chmurze obliczeniowej. Podoba mi się fakt, że w tym modelu korzystamy z centrów danych o wysokim poziomie bezpieczeństwa, objętych ściślejszą kontrolą niż nasze stacjonarne zasoby” —  przyznała Reed. Największe wrażenie obok szerokich możliwości systemu, zrobił na niej czas przygotowania i wdrożenia, które zajęło zaledwie 4 miesiące, ustanawiając tym samym nowy rekord implementacji takiego oprogramowania w firmie Navistar. Za jej sprawą firma mogła zrezygnować dodatkowych aplikacji, co przełożyło się na uproszczenie i większą przejrzystość środowiska pracy. „Od momentu implementacji, QAD pomógł nam zredukować koszty prowadzenia biznesu o 20 proc. Procesy biznesowe działają szybciej. Tylko jedna, wybrana sekwencja, która wcześniej trwała kilka minut, dziś trwa kilka sekund. Wystarczy pomnożyć to przez kilku użytkowników i dni pracujące, by otrzymać imponujący wynik” — zauważyła Reed.

Odwaga we wdrażaniu rozwiązań chmurowych nie jest domeną wyłącznie firm z branży motoryzacyjnej. Jak szacują analitycy z IDC w najbliższym czasie co najmniej 45 proc. oprogramowania oraz infrastruktury informatycznej w europejskich przedsiębiorstwach ma być dostarczane w modelu chmurowym. Tym samym wkrótce inwestycje w rozwiązania chmurowe będą stanowiły już 20 proc. wydatków na infrastrukturę IT oraz 25 proc. wydatków przeznaczanych na zakup oprogramowania, usług i sprzętu. To ważny sygnał dla firm, które rozważają wdrożenie nowoczesnego systemu ERP.

 

Wdrożenie Comarch MES prowadzi do sprawnego zarządzania produkcją

Czym są systemy klasy MES?

MES to tłumacząc z angielskiego, system realizacji produkcji (manufacturing execution system). Dzięki zastosowaniu rozwiązań MES możliwe jest rejestrowanie w czasie rzeczywistym informacji, bezpośrednio ze stanowisk produkcyjnych. Umożliwia to wykorzystanie zebranych danych do monitorowania stanu realizacji oraz raportowania działań produkcyjnych, jak również podejmowania istotnych decyzji w obszarze produkcji (np. w przypadku odchyleń lub nieprawidłowości). Rozwiązanie Comarch MES wspiera popularny system ERP dla przemysłu, rozwiązanie Comarch ERP XL. Wdrożenie Comarch MES umożliwia Twoim pracownikom realizującym operacje produkcyjne, ewidencjonowanie postępu wykonywanych czynności za pomocą ekranów dotykowych, bezpośrednio na stanowisku pracy.

Zalety aplikacji Comarch MES

Aplikacja Comarch MES została zaprojektowane jako rozwiązanie w pełni responsywne, czyli  wspierające urządzenia o różnych rozdzielczościach ekranów. Dzięki temu może być stosowana na panelach produkcyjnych, klasycznych komputerach, ale również na urządzeniach mobilnych, czy tzw. kioskach produkcyjnych. Dzięki Comarch MES zyskujesz możliwość rejestrowania poszczególnych operacji produkcyjnych oraz zapewniasz nadzór nad przebiegiem produkcji. W rezultacie umożliwiasz bieżące raportowanie oraz kontrolę produkcji, min. w zakresie zużycia surowców, pracy zasobów i gniazd roboczych czy też realnie poniesionych kosztów produkcji w czasie (istotne zwłaszcza jeśli Twoja firma chce rozliczać produkcję w oparciu o tzw. cenę rzeczywistą). Dodatkowo dzięki aplikacji Comarch MES Twoi pracownicy zyskują łatwy dostęp do istotnych informacji, niezbędnych do prawidłowej realizacji czynności produkcyjnych. Dane dostępne na ekranach MES-owych mogą obejmować min. instrukcje, schematy, zdjęcia, opisy, czy listy zadań przypisanych do pracowników. Sposoby rejestracji operacji w aplikacji Comarch MES są w pełni konfigurowalne, zaś interfejs może być łatwo dostoswany do wymogów konkretnego stanowiska lub pracownika, przez samego użytkownika (nie jest wymagana wiedza programistyczna). Wdrożenie Comarch MES zapewnia szereg udogodnień w zakresie realizacji produkcji oraz korzyści wynikających z dostępu do aktualnych danych produkcyjnych przedsiębiorstwa.

Kontrola jakości w Comarch MES

Ponieważ aplikacja Comarch MES pracuje bezpośrednio na bazie danych systemu Comarch ERP XL, wprowadzone w niej informacje są od razu dostępne w module Comarch ERP XL Produkcja. W drugą stronę z poziomu technologii w module Comarch ERP XL Produkcja definiowane mogą być parametry kontroli jakości, która może być zrealizowana w aplikacji Comarch MES. Rejestrację wyników kontroli jakości możemy przeprowadzić zarówno w trakcie jak i po zakończeniu produkcji. Kontrola jakości w aplikacji Comarch MES dostępna jest dla wytworzonych wyrobów, z poziomu poszczególnych operacji. Dla kontrolowanych wyrobów możemy dodać dokument protokołu kontroli jakości, w rezultacie na ekranie MES wyświetlona zostanie lista parametrów zdefiniowanych wcześniej na karcie wyrobu w technologii, w systemie Comarch ERP XL. Kontrolę jakości dla wybranego wyrobu można wielokrotnie powtarzać, w takim wypadku utworzone zostaną nowe protokoły kontroli jakości. Protokoły kontroli jakości dodane w aplikacji Comarch MES są od razu dostępne w systemie Comarch ERP XL, min. z poziomu zlecenia produkcyjnego. Dostępny jest również raport „Protokoły kontroli jakości”, który prezentuje wszystkie protokoły dodane zarówno w systemie Comarch ERP XL jak i aplikacji Comarch MES. Wdrożenie Comarch MES umożliwia usprawnienie rejestracji kontroli jakości, która może być ewidencjonowana bezpośrednio w miejscu jej przeprowadzenia.

 

Dodatkowe korzyści z wdrożenia Comarch MES

Wszystkie zdarzenia zarejestrowane w trakcie produkcji, takie jak wydanie materiałów z magazynu, wykonanie operacji, przeprowadzenie kontroli jakości są dostępne w raporcie pochodzenia wyrobu, w systemie Comarch ERP XL, w module Produkcja. Dzięki tej funkcjonalności możemy prześledzić ścieżkę wytworzenia, dla wybranego wyrobu. Część danych wynikać będzie ze zgromadzonych dokumentów magazynowych, rejestrowanych w systemie Comarch ERP XL lub aplikacji Comarch WMS. Dzięki temu w raporcie sprawdzimy min. jakie materiały zostały użyte do wytworzenia wyrobu, jakimi dokumentami je wydano oraz z której dostawy i od którego kontrahenta pochodziły. Zastosowanie aplikacji Comarch MES usprawnia rejestrację danych istotnych z perspektywy traceability, min. dotyczących protokołów jakości czy też zarejestrowanych operacji i zabiegów produkcyjnych. Dzięki temu możemy sprawdzić który operator i kiedy wykonał daną operację oraz prześledzić wyniki przeprowadzonych kontroli jakości. Wdrożenie Comarch MES pozwala usprawnić działalność operacyjną przedsiębiorstwa w obszarze produkcji, jak również umożliwia gromadzenie istotnych danych, przydatnych w branżach takich jak spożywcza, farmaceutyczna czy motoryzacyjna, gdzie stosowanie traceability jest wymogiem. Dodatkowo zebrane w aplikacji Comarch MES dane mogą zostać użyte w specjalnie przygotowanych raportach Business Intelligence. Skontaktuj się z firmą Graphcom już dziś i dowiedz się jak wdrożenie Comarch MES może przynieść wymierne korzyści Twojej firmie!

Graphcom Sp. z o.o. specjalizuje się we wdrażaniu systemów informatycznych wyprodukowanych przez Comarch S.A. Firma Graphcom współpracuje zarówno z małymi, średnimi, jak i dużymi przedsiębiorstwami. Od 2000 roku realizuje największe w kraju projekty wdrożeniowe Comarch ERP, koncentrując się na klientach z sektora produkcyjnego oraz e-commerce. Graphcom wierzy, że kluczową wartością każdej firmy jest jej zdolność do korzystania z gromadzonych przez siebie danych (Data-Driven Company).
Opinie o wdrożeniu systemu Comarch ERP Altum przez firmę Graphcom w spółce Puccini:

Indeks GIP60: Wysoki wzrost GIP60 w listopadzie

Giełdowy Indeks Produkcji (GIP60) w listopadzie wzrósł o 16,52% do 811,65 pkt. Napływ świeżego kapitału do warszawskiej GPW nie ominął polskich producentów, którzy odbudowali część utraconej wartości rynkowej. Odmrożenie gospodarki i poprawiająca się od stosunkowo szybko koniunktura w przemyśle daje nadzieję na kontynuację wzrostu wartości polskich producentów.

Analitycy z DSR podsumowali Giełdowy Indeks Produkcji (GIP) za miesiąc listopad. W poniższym komunikacie dr Maciej Zaręba – analityk i współtwórca GIP, z DSR S.A. pisze:

„Sprawdziły się nasze ostatnie prognozy i przedostatni miesiąc roku był dla akcji polskich producentów bardzo korzystny. Ponad połowa spółek z GIP60 zanotowała dwucyfrowy wzrost cen, a akcjom 10 spółek udało się wzrosnąć nawet o 30% i więcej. Na przeciwległym biegunie jedynie pięć spółek, które kończą listopad z niższą ceną niż go zaczynali, w tym kolejny gwałtowny spadek na akcjach spółki Biomed-Lublin (-30,57%).

W przekroju branżowym średnie miesięczne stopy zwrotu na dwucyfrowym poziomie zaobserwowano w listopadzie we wszystkich branżach z wyjątkiem producentów mebli i wyrobów drewnianych (średnio wzrost o 1,66% m/m) oraz producentów z branży farmaceutycznej (średnio spadek o 5,2% m/m), którzy zmagają się z solidnymi spadkami już drugi miesiąc z rzędu. Najwyższe stopy zwrotu zaobserwowano wśród projektantów, czyli producentów odzieży, którzy rośli w listopadzie średnio o 37,75%, głównie za sprawą 61% wzrostu na akcjach polkowickiej CCC, ale również dzięki LPP (+31,11% m/m) i Vistuli (+21,12% m/m). Również wśród producentów z branży motoryzacyjnej nie zabrakło przypadków gwałtownego odbicia cen akcji – o 68,3% wzrosła wartość wieluńskiego Wieltonu, a spółki Sanok o 35,83%.

Pozostałe branże także obfitowały w niesamowite okazje inwestycyjne, akcje producentów z branży metalurgicznej zyskiwały średnio 24,47%, producentów z przemysłu lekkiego 20,70%, elektromaszynowego 16,56%, materiałów budowlanych 15,27%, spożywczej 13,14%, chemicznej 12,17% a producenci z branży tworzyw sztucznych zyskiwali średnio 11,82%.

Duże polskie marki produkcyjne docenione przez inwestorów

Pierwsze miejsce w listopadowej klasyfikacji GIP60 dla grupy Wielton za miesięczny wzrost ceny akcji o 68,30%. Po licznych akwizycjach Grupa Wielton zwiększyła dywersyfikację portfela produktowego oraz rynków zbytu, dzięki czemu stosunkowo dobrze broni się przed konsekwencjami problemu epidemiologicznego, czego do tej pory nie odzwierciedlał kurs akcji. Otwarcie nowego zakładu produkcji specjalistycznych naczep niskopodłogowych w głównej siedzibie spółki w październiku pokazuje, że przejęcia były przemyślane i wpisują się w długofalową strategię spółki, która jest konsekwentnie realizowana. Akcje spółki mają ciągle jeszcze duży potencjał do wzrostów, gdyż obecnie wartość rynkowa grupy znajduje się mniej więcej na poziomie kwartalnych przychodów, a przecież mówimy tu o jednym z europejskich liderów branży i firmie z globalnego Top 10.

Drugie miejsce listopadowego rankingu przypadło spółce CCC za miesięczny wzrost o 61,03%. Akcje producenta i dystrybutora obuwia w listopadzie odrobiły niemalże całość spadków kumulowanych od początku czerwca. W najtrudniejszym okresie spółka aktywnie ograniczała ryzyko utraty płynności, a obecnie odpracowuje zaległości notując solidne odbicie sprzedaży – w październiku przychody wzrosły o 16% r/r. Informacja o otwarciu galerii handlowych na kilka tygodni przed świętami dodatkowo pobudziła apetyt inwestorów na akcje tej spółki. Na uwagę zasługuje też rosnąca w siłę w strukturze spółki gałąź sprzedaży e-Commerce, co do której pojawiły się ambitne plany dalszego rozwoju.

Podium klasyfikacji GIP60 w listopadzie zamyka Rafako w restrukturyzacji za wzrost ceny akcji o 58,80%. Akcjom spółki pomogła informacja o oddaniu do eksploatacji nowego bloku energetycznego w Jaworznie. Również upubliczniony w trakcie miesiąca Plan Restrukturyzacyjny został dobrze odebrany przez rynek. Wyniki spółki za III kw. ujawniły niewielki wzrost przychodów w porównaniu z III kw. ubiegłego roku, ale także wzrost straty netto o ponad połowę, na co kurs akcji zareagował niewielkimi, ale systematycznymi spadkami w kolejnych dniach po ogłoszeniu wyników.

Pozytywne sygnały na najbliższe miesiące

Do końca listopada wiele spółek opublikowało swoje wyniki z III kwartału 2020 roku. Stało się to niezłą okazją do weryfikacji przez inwestorów tego jak emitenci radzili sobie w kolejnym kwartale niełatwego 2020 roku. Wyniki polskich spółek przemysłowych potwierdziły względnie wysoką odporność na zawirowania rynkowe wywołane przez pandemię koronawirusa. W III kwartale zaobserwowano wzrost przychodów względem analogicznego okresu poprzedniego roku, a wynik netto był w branży średnio aż o 70% wyższy niż w ubiegłym roku (sic!). Polskie spółki produkcyjne wyróżniają się nie tylko na tle innych dużych i średnich spółek notowanych na GPW, ale również wypadają korzystnie na tle innych krajów Unii Europejskiej, gdzie wzrost produkcji był wolniejszy niż u nas.

Poprawę koniunktury przemysłowej widać również w badaniach nastrojów panujących wśród kadry menedżerskiej spółek z tej branży. Korzystny wynik wskaźnika PMI® utrzymuje się już trzeci miesiąc w Polsce (50,8), a u naszych najważniejszych partnerów handlowych osiągnął w listopadzie rekordowe wartości (Niemcy 57,8, Czechy 53,9, Holandia 52,2, USA 56,7, Chiny 54,9). Znaczny wzrost zaobserwowano również na globalnym agregacie wskaźnika PMI®, współtworzony przez J.P.Morgan, którego wartość w listopadzie wyniosła 53,7 – najwyżej od końca 2017 roku.

Rada Polityki Pieniężnej utrzymała podstawowe stopy procentowe na niezmienionym poziomie bliskim zera, co powinno przełożyć się na utrzymanie stosunkowo niskiego kursu złotówki, co ma bezpośredni wpływ na konkurencyjność polskich eksporterów, a więc również polskich spółek produkcyjnych.

Równolegle sytuacja epidemiologiczna wydaje się poprawiać, a przynajmniej rozpoczęto proces luzowania obostrzeń ekonomicznych. Przy dobrych wiatrach powinno to pobudzić gospodarkę w ostatnim miesiącu roku, a także przyciągnąć kapitał inwestorów do polskich spółek produkcyjnych, które radzą sobie podczas tego kryzysu bardzo dobrze. Mimo sporego odbicia w ostatnim miesiącu wyceny polskich spółek produkcyjnych są ciągle relatywnie niskie dlatego można oczekiwać dalszych wzrostów w kolejnych miesiącach. O ile znowu nie zaskoczy nas kolejna zmiana sytuacji epidemiologicznej.”

***

Giełdowy Indeks Produkcji to wspólne przedsięwzięcie firmy DSR, serwisu analitycznego „Produkcja.Expert” oraz Wydziału Informatyki i Zarządzania Politechniki Wrocławskiej.

Indeks obejmuje 60 spółek produkcyjnych notowanych na Rynku Podstawowym GPW i pokazuje zmianę nastrojów inwestorów w stosunku do spółek z branży produkcyjnej. Ze względu na precyzyjną analizę wyników poszczególnych przedsiębiorstw produkcyjnych indeks GIP może stanowić wiarygodny barometr faktycznego stanu sektora produkcyjnego.

Giełdowy Indeks Produkcji jest indeksem typu cenowego, więc przy jego kalkulacji nie uwzględnia się dochodów z tytułu dywidend. Za dzień bazowy (pierwszy dzień publikacji, w którym indeks przyjął wartość 1000) został uznany dzień 1 stycznia 2016 roku.

 

Dodatkowych informacji udziela:
Grzegorz Pawłowski
Marketing Manager
DSR S.A.
GSM:  + 48 734 478 889
email: grzegorz.pawlowski@dsr.com.pl