Nowoczesność w systemach Business Intelligence


Jako złoty partner firmy Microsoft, tym w obszarze Data Analytics, a także integrator rozwiązań firmy Qlik, w JCommerce jesteśmy uważnym obserwatorem najważniejszych trendów i nowości w świecie narzędzi i systemów Business Intelligence. Wiodący dostawcy tych narzędzi, czyli zgodnie z raportem Gartnera niezmiennie Microsoft, Qlik i Tableu, wyraźnie zmierzają w kierunku self-service i inteligentnej analizy danych. Nowoczesne rozwiązania Business Intelligence już posiadają funkcjonalności, które pozwalają użytkownikom biznesowym „rozmawiać z danymi”, dzięki przetwarzaniu języka naturalnego, a ponadto pozwalają tworzyć rozwiązania wykorzystujące Machine Learning osobom, które nie miały wcześniej styczności z tą dziedziną. Bardzo dobrym przykładem jest narzędzie Power BI, które może wykorzystywać możliwości Artificial Intelligence i Machine Learning zarówno offline, jak i czerpiąc z gotowych algorytmów dostępnych w chmurze, umożliwiając tym samym użytkownikom tworzenie raportów o niespotykanej wcześniej głębokości analitycznej.

Widać zatem, że Business Intelligence i sztuczna inteligencja, do tej pory podążające osobnymi torami, coraz bardziej łączą siły. Choć analiza danych staje się coraz bardziej przystępna, a narzędzia samoobsługowe, wraz ze wzrostem znaczenia nowych technologii, takich jak chmura i analiza Big Data, rośnie też zapotrzebowanie na eksperckie kompetencje niezbędne do wdrażania, rozwoju i utrzymywania systemów Business Intelligence. I tak do osiągnięcia maksimum korzyści z wdrażania systemów tej klasy przydadzą się umiejętności w tworzeniu zaawansowanych modeli danych, znajomość języków programowania Python czy R oraz umiejętność radzenia sobie z dużymi i nieprzerwanie rosnącymi zbiorami danych.

Wachlarz możliwości staje się ogromny, rozwiązania w zakresie funkcjonalności coraz bardziej wyrafinowane, a jednocześnie na podstawowym poziomie ich obsługa jest intuicyjna nawet dla osób bez doświadczenia w IT. To wszystko sprawia, że zdecydowanie wkraczamy w świat, w którym nawet najmniejsze firmy będą mogły pozwolić sobie na wcześniej niedostępny im pełny wgląd w dane i procesy, jakie zachodzą zarówno w samym przedsiębiorstwie, jak i – co bardzo istotne – w otaczającym je środowisku.


Autor:

Autor:

Radosław Okarmus

Business Development Manager w JCommerce

Absolwent Politechniki Krakowskiej na kierunku fizyka techniczna, w JCommerce odpowiedzialny za sprzedaż rozwiązań IT, koncentruje się na rozwoju współpracy outsourcingowej w modelach Team Building, Team Leasing, a także we wdrożeniach platform Business Intelligence. Wyznaje zasadę, zgodnie z którą najważniejsze jest osiąganie celów biznesowych klienta, bo dzięki temu „obie strony mogą wygrać”. Prywatnie amator biegania i trekkingu.

Wyszukiwanie rozwiązań IT dla przedsiębiorstwa - dostawcy IT i doradztwo biznesowe

Automatyzacja rozwiązania MES ,,pod klucz” w produkcji średniej wielkości


Obecny stan wiedzy w wielu średnich przedsiębiorstwach przemysłowych nadal opiera się na obrabiarkach obsługiwanych przez operatorów ludzkich na 1-2 zmianach dziennie w operacjach jedno- lub wielo-maszynowych. Oznacza to, że średniej wielkości system produkcji nie może być obsługiwany bezzałogowo lub w trybie 7/24. W związku z wyzwaniami związanymi ze zmniejszaniem wielkości partii, zwiększaniem różnorodności produktów i dynamiką w odniesieniu do terminów dostaw, należy zastosować nowe sposoby zwiększenia wydajności i konkurencyjności tych systemów produkcyjnych. W związku z tym zapewniamy gotowe do użycia cyber-fizyczne systemy produkcyjne poprzez w pełni automatyczny, kontrolowany przez MES załadunek i rozładunek surowca do obrabiarek, urządzeń mocujących, narzędzi i gotowych części. To rozwiązanie automatyzacji jest skalowalne, może być elastycznie zintegrowane z terenami poprzemysłowymi i doskonale nadaje się dla średnich firm. Rysunek pokazuje cały system na przykładzie załadunku i rozładunku tokarki.

Wyszukiwanie rozwiązań IT dla przedsiębiorstwa - dostawcy IT i doradztwo biznesowe

Na ten system cyber-fizycznej automatyzacji „pod klucz” składa się:

  • jeden Flex Load System (FS) na obrabiarkę, składający się np. Universal Robot (UR) i dwie stacje dokujące do regałów,
  • co najmniej dwa MIR 200, każdy z systemem podnoszenia Nord Modules do regałów z modułami szufladowymi,
  • co najmniej jedna ręczna stacja konfiguracji z dwiema stacjami dokującymi do regałów,
  • router LTE / Wi-Fi do łączenia w sieć wszystkich elementów cyber-fizycznego systemu produkcyjnego,
  • oparta na chmurze (np. Amazon AWS) lub lokalna instalacja MES. Dostępne są interfejsy do wyższego poziomu systemu ERP do przejmowania zleceń klienta i produkcji, planów pracy lub danych podstawowych materiału (alternatywnie możliwa jest również pełna samodzielna operacja, obsługiwane są również inne interfejsy do wszystkich sąsiednich systemów),
  • jeden lub więcej podręcznych urządzeń przenośnych do przechowywania danych dla personelu instalacyjnego,
  • jedna lub więcej licencji MES na planowanie i kontrolę produkcji w czasie rzeczywistym.

Podsumowując, to rozwiązanie „pod klucz” można dostosować do konkretnych okoliczności średniej firmy. Obrabiarki mogą być obsługiwane automatycznie przy użyciu w pełni zautomatyzowanych systemów załadunku i rozładunku. Zwiększa to produktywność, czas przerobu, elastyczność, a tym samym konkurencyjność przedsiębiorstw przemysłowych nie tylko w Polsce.

Mgr inż. Joachim Berlak, dyrektor generalny software4production GmbH i profesor w Instytucie Automatyzacji i Zarządzania Przemysłowego (IAIM) Uniwersytetu FOM w Monachium.

Wyszukiwanie rozwiązań IT dla przedsiębiorstwa - dostawcy IT i doradztwo biznesowe

Co dalej z handlem w branży spożywczej po pandemii?

Epidemia koronawirusa COVID-19 i spowodowane nią spowolnienie gospodarcze stały się przełomowym momentem dla wielkopowierzchniowych sklepów spożywczych. Początkowo wydawało się, że przedsiębiorstwa te wyjdą obronną ręką w starciu z pandemią. Jednak dalsze ograniczenia w handlu, wprowadzane przez rządy poszczególnych państw oraz zmiana zwyczajów zakupowych konsumentów pokazały, że firmy handlowe muszą uruchomić strategie, które pozwolą im nie tylko ograniczać straty, ale przede wszystkim umożliwią dalszy rozwój.

Specjaliści Comarch wspólnie z analitykami francuskiego Institut du Commerce Connecte opracowali dokument „Co dalej z handlem po pandemii”, w którym przeanalizowali kilka rozwiązań wprowadzonych m.in. przez amerykańską sieć Whole Foods czy francuską Monoprix. Dodatkowo eksperci opisują, że informatyzacja branży spożywczej nabierze tempa, a e-handel stanie się stałym elementem działalności.

Internetowe supermarkety

Aż 5 mld złotych może wynieść spadek przychodów wśród centrów handlowych w Polsce. To wariant pesymistyczny scenariusza, jaki przewidują analitycy firmy Deloitte w raporcie „Wpływ pandemii COVID-19 na sektor centrów handlowych w Polsce”. Natomiast według optymistycznych prognoz rynek ten skurczy się o 1,5 mld złotych – pod warunkiem, że klienci szybko wrócą do zachowań konsumenckich z 2019 roku oraz ominie nas druga fala epidemii, która prawdopodobnie wymusiłaby kolejne restrykcje i ograniczenia czy nawet przejściowe zamknięcie centrów handlowych w okresie jesiennym.

– Obecna sytuacja nie sprzyja detalistom – przyznaje Tomasz Rutkowski, dyrektor konsultingu Comarch ERP. Ludzie będą teraz raczej mniej skłonni do spędzania dwóch godzin w hipermarkecie w soboty. Prędzej wybiorą zakupy online lub zakupy w małych sklepach. W interesie dużych sieci spożywczych jest przestawienie się na usługi online z dostawą kurierem lub click & collect, ponieważ na ten format zakupów będzie duże zapotrzebowanie – dodaje.

Takie rozwiązanie wdrożyła w okresie pandemii amerykańska sieć sklepów spożywczych Whole Foods. Kierownictwo firmy podjęło decyzję o tymczasowym zamknięciu supermarketu przy Bryant na Manhattanie, który został przekształcony w stanowisko do przygotowania i odbioru zamówień składanych wyłącznie online. W ten sposób sklep jest w stanie obsłużyć ich znacznie większą ilość.

W tzw. dark store przekształcono również jeden z klasycznych supermarketów sieci Kroger w Cincinnati (Ohio).

– Obecnie model click & collect jest idealnym rozwiązaniem dla naszych klientów, szczególnie seniorów i osób w grupie ryzyka – przyznaje Erin Rolfes, rzecznik prasowy sieci Kroger.

Podobne rozwiązanie przyjęła sieć sklepów Monoprix, która w Paryżu przekształciła pięć sklepów w magazyny przeznaczone wyłącznie do sprzedaży internetowej.

Zapotrzebowanie na terabajty

Zwiększona liczba zamówień składanych przez formularze znajdujące się na stronach internetowych oznacza wzrost ruchu i ryzyko przeciążenia serwerów. Dlatego firmy handlowe muszą inwestować w infrastrukturę sprzętową, która jest odpowiedzialna za obsługę ruchu online. Przykładowo, w Stanach Zjednoczonych Ahold Delhaize holenderskie przedsiębiorstwo handlu detalicznego, podwoiło wydajność serwerów obsługujących dostawy zamówień internetowych ze sklepu Peapood.

– Firmy handlowe muszą zdawać sobie sprawy z faktu, że trend robienia zakupów artykułów spożywczych w sieci utrzyma się, a nawet będzie przybierał na sile. Co oznacza, że strony internetowe będą musiały obsługiwać w przyszłości znacznie większą ilość zamówień. Firmy, które nie zaczną rozbudowywać środowiska informatycznego pozostaną w tyle za konkurencją. W okresie pandemii klienci są bardziej cierpliwi i rozumieją opóźnienia w składaniu oraz realizowaniu zamówień czy też nawet stanie w wirtualnych kolejkach. Ale z czasem będą oczekiwali sprawnej i bezproblemowej obsługi oraz bezpiecznych transakcji. Dlatego firmy z branży retail już teraz muszą dostosowywać systemy informatyczne z uwzględnieniem zmian, jakie mogą nastąpić w przyszłości. A te jednoznacznie wskazują na rozwój e-commerce’u – mówi Tomasz Rutowski z Comarch.

E-spożywczak

Sprzedaż wielokanałowa od wielu lat jest obecna w branży handlu detalicznego. Możliwość zakupów online jest niezwykle powszechna wśród producentów odzieży. Marka Levi’s, która ma 565 sklepów na całym świecie aż 40 proc. obrotu generuje przez sprzedaż w internecie. Zainteresowanie kanałami online i zakupami typu click&collect rośnie również w sektorze budowlanym i sprzętu AGD. We Francji Grupa Fnac-Darty od początku kwietnia 2020 roku oferuje bezdotykową usługę click & collect w przypadku spełniających wymogi produktów w 13 sklepach Fnac. Natomiast w przemyśle spożywczym do niedawna pozostawał marginalną i nierentowną działalnością. Według badania przeprowadzonego przez Kantar, do końca 2018 roku handel elektroniczny stanowił zaledwie 7,2 proc. sprzedaży detalicznej żywności w Wielkiej Brytanii, 5,6 proc. we Francji, 4,4 proc. w USA i 2,4 proc. w Hiszpanii. Jednak te liczby w przeciągu kilku ostatnich tygodniu obróciły się o 180 stopni. W Stanach Zjednoczonych liczba gospodarstw domowych kupujących żywność przez Internet podwoiła się w ciągu kilku miesięcy, rosnąc z 20 mln w sierpniu 2019 roku do 40 mln w marcu 2020 roku. Według Rakuten Intelligence liczba internetowych zamówień na produkty spożywcze w Stanach Zjednoczonych wzrosła o 210 proc. między 12 a 15 marca (zmiana roczna). Według NetElixir od 1 do 25 marca trend ten wyniósł o 183 proc. Taka sama tendencja występuje w Europie. We Francji udział w rynku elektronicznego handlu żywnością prawie się podwoił, osiągając 10,6 proc. na koniec marca. Między 16 a 22 marca sprzedaż żywności przez internet wzrosła o 142 proc. we Włoszech i o 55 proc. w Hiszpanii. W Polsce na prowadzenie sprzedaży online zdecydowały się przedsiębiorstwa, które do tej pory nie prowadziły takiej działalności m.in. sprzedaż internetową uruchomiła sieć Biedronka.

– Sieci spożywcze obserwują masowy napływ nowych klientów, a w niektórych krajach obsługują nawet kilka milionów gospodarstw domowych. Jednocześnie wielu klientów zaczęło robić regularne cotygodniowe zakupy spożywcze w internecie… Zakupy online są coraz częstszym wyborem konsumentów i stają się nawykiem. Oczywiście kierownicy sklepów są świadomi, że obecny popyt na zakupy internetowe jest czymś wyjątkowym i że część klientów po pewnym czasie powróci do tradycyjnych zakupów w sklepie. Jeśli jednak część tej dodatkowej sprzedaży internetowej przerodzi się w stały trend, jeśli część klientów na stałe zwiększy częstotliwość zamówień elektronicznych (na przykład robiąc zakupy przez Internet co piąty raz – a nie, jak dotychczas, co dziesiąty), wzrost ten może się utrzymać. W ten sposób sektor supermarketów i hipermarketów mógłby osiągnąć poziom, przy którym sprzedaż elektroniczna, wcześniej mało opłacalna, mogłaby zacząć przynosić zyski – mówi Michel Koch, dyrektor generalny Institut du Commerce Connecte.

Do sprawnej obsługi rosnącego zainteresowania zakupami online firmy z branży spożywczej muszą przygotować się od strony informatycznej. Wiele sieci handlowych oferuje taką możliwość, jednak nie była to nigdy główna gałąź biznesu.

– To otwiera szereg możliwości przed nowymi, mniejszymi sklepami, których proces decyzyjny jest krótszy i sprawniejszy. Dodatkowo lokalne firmy stwarzają klientom poczucie kontaktu oraz inspiracji, zarówno w sklepie stacjonarnym, jak i wirtualnym. To może być ich przewaga konkurencyjna nad sklepami sieciowymi i dyskontami. W tym starciu mogą również wygrywać krótszym czasem dostawy oraz sprawniejszą komunikacją z klientami – podsumowuje Tomasz Rutkowski z Comarch.

Pełna treść materiału „Co dalej z handlem po pandemii” znajduje się na stronie https://www.comarch.pl/erp/handel-po-pandemii/ .

O Comarch ERP

Comarch to firma technologiczna zajmująca się optymalizacją procesów biznesowych od 27? lat. Jednym z oferowanych rozwiązań są systemy klasy Enterprise Resource Planning (ERP). Oferta Comarch ERP to nowoczesne rozwiązania do zarządzania procesami biznesowymi dla mikro, małych, średnich i dużych przedsiębiorstw. Uniwersalność i elastyczność produktów pozwala podnieść efektywność organizacji dzięki mobilnym aplikacjom, narzędziom e-commerce, business intelligence oraz możliwości gromadzenia i bezpiecznego przechowywania danych w Chmurze Comarch. Rozwiązania Comarch ERP są stale rozwijane i dostosowywane do zmieniających się modeli biznesowych a także zgodne z trendami Internetu Rzeczy i oraz digitalizacji gospodarki.

Dzięki sukcesywnemu rozwojowi działalności krajowej i zagranicznej dynamicznie rośnie liczba podpisywanych kontraktów oraz realizowanych wdrożeń. Z rozwiązań Comarch ERP korzysta prawie 100 tys. polskich firm, m.in. Gerda, Kreisel, Neonet, Ciech Vitrosilicon, O bag, Tołpa, Krüger&Matz, De Heus, Kupiec i LAKMA oraz reprezentanci innych kluczowych gałęzi rynku.

http://www.comarch.pl/erp/

Innowacje w systemach WMS w kontekście Produkcji 4.0.

W wyniku wprowadzenia idei przemysłu 4.0 i Internetu Rzeczy w planowaniu produkcji nastąpiło istotne skrócenie czasu życia produktów. Dlatego od systemów IT wymagana jest teraz duża elastyczność umożliwiająca szybkie przeplanowanie łańcucha dostaw oraz linii produkcyjnych.

Kluczowym założeniem Przemysłu 4.0 jest pełna automatyzacja planowania produkcji zapewniająca ścisłą współpracę i integrację wszystkich systemów informatycznych, urządzeń, maszyn oraz innych zewnętrznych źródeł danych. Natomiast ze strony systemu WMS najważniejszym zadaniem jest taki dobór i zaimplementowanie algorytmów optymalizacyjnych rozkładania i pobierania surowców, które zapewnią dostawy na linie produkcyjne w trybie „just in time.”

Aneta Janeczko
Dyrektor Konsultingu
DataConsult Sp. o.o.

Planowanie procesów produkcyjnych wiąże się ze stałym współdziałaniem na styku magazynowania i produkcji, czyli dwóch nierozerwalnych obszarów w przedsiębiorstwie. Wymaga to pełnej kontroli i ciągłego nadzorowania zarówno procesu, jak i zasobów.

Magazyn pełni ważną rolę w procesie produkcyjnym. Na etapie magazynowania mogą pojawić się błędy, które mają negatywny wpływ na płynność i przebieg produkcji. Wynikają one głównie ze złej organizacji pracy i braku optymalizacji procesów magazynowych. Do najczęstszych problemów, jakie powoduje magazyn z punktu widzenia produkcji należą:

  • Wady jakościowe przyjmowanego komponentu, surowca;
  • Błędy w ilości przyjmowanego materiału, surowca;
  • Przestoje związane z wydaniem surowca na produkcję;
  • Złe oznakowanie towarów wchodzących na produkcję,
    jak i wyrobu gotowego;
  • Niewłaściwe planowanie czasu pracy i obowiązków magazynierów;
  • Brak okresowych inwentaryzacji na magazynie;
  • Niezgodność dokumentów (zlecenia produkcyjne, zamówienia).

 

Implementacja systemu ExpertWMS® w całym przedsiębiorstwie, włącznie z obsługą produkcji,  zapewnia śledzenie surowców, półproduktów i towarów w trakcie całego procesu produkcyjnego, co daje pełne traceability wyrobu gotowego – niezbędną identyfikację dla wszystkich producentów. Wdrożenie WMS prowadzi do ograniczenia pomyłek w obszarze przyjęcia i wydania surowców. Rejestracja i ewidencja towarów może odbywać się za pomocą kodów kreskowych lub tagów RFID, co zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia błędu. Operator za pomocą specjalistycznego terminala (lub bramki w przypadku RFID) zarządza zasobami o konkretnych partiach czy datach ważności, ma możliwość kontroli towaru lub surowca pod względem jakościowym i zaraportowania jego odpowiedniego statusu (np. towar zgodny, kwarantanna). System WMS również wspomaga procesy etykietowania przy wydawaniu komponentów na produkcję, jak i przy przyjęciu wyrobu gotowego.  Organizuje pracę magazynierów poprzez przydzielanie im zadań na podstawie zdefiniowanych algorytmów czy rejestrowanie czynności dodatkowych (jak np. sprzątanie, foliowanie), a także pilnuje realizacji zgodności zleceń produkcyjnych z zamówieniami.

System ExpertWMS® dzięki pracy na przepływach (zaawansowane workflow) automatyzuje wiele czynności, dodatkowo znaczna ilość pracochłonnych zadań dzieje się w tle, w trakcie realizacji danego procesu (np. wydruki dokumentów i etykiet czy przygotowanie dokumentów spedycyjnych).

 

Innowacje, o których warto wspomnieć w kontekście koncepcji Produkcji 4.0 to m.in:

  1. Możliwość importu dowolnej technologii produkcyjnej z systemu zewnętrznego i wdrożenie jej bez konieczności ręcznej rekonfiguracji systemu. Funkcjonalność dostępna w Systemie ExpertWMS®.
  2. Możliwość prowadzenia kontroli wyrywkowej na etapie dostaw na linię produkcyjną, sprawdzania stanów magazynowych po etapie produkcji oraz nadzorowania wysyłki
    z wykorzystaniem okularów rozszerzonej rzeczywistości. Funkcjonalność dostępna
    w Systemie ExpertAR.
  3. Możliwość wyposażenia linii produkcyjnej w znaczniki RFID celem nadzoru oryginalności
    i poprawności znakowania towaru. Funkcjonalność dostępna w Systemie Expert Line RFID.

 

https://dataconsult.pl