ROI z wdrożenia ERP

Podczas realizacji projektu ERP, jednym z pierwszych zadań, poza określeniem wymagań systemowych i wskazaniem potrzeb, jest ustalenie ROI, czyli oczekiwanego zwrotu z inwestycji. Inwestycja w oprogramowanie ERP, jak każda inna, powinna być dochodowa i przynieść firmie wiele korzyści.

Systemy planowania zasobów przedsiębiorstwa zapewniają ogromną wartość poprzez integrację podstawowych funkcji biznesowych, takich jak finanse, zarządzanie zapasami, produkcja, sprzedaż, zarządzanie projektami i zasobami ludzkimi (HR), za pomocą jednej, ujednoliconej platformy, która zapewnia scentralizowany dostęp do najważniejszych danych. Dzięki lepszej widoczności tych funkcji liderzy biznesowi mogą zwiększyć wydajność, obniżyć koszty
i odblokować nowe możliwości rozwoju.

Określenie ROI z ERP jest zatem kluczem do budowania biznesu, który uzasadnia inwestycję
w tego rodzaju oprogramowanie. Jakie obszary generują największy zwrot z inwestycji po wdrożeniu systemu ERP?

Zarządzanie finansami
Kierownictwo i cała organizacja odnoszą znaczące korzyści z wdrożenia systemu ERP dzięki zwiększonemu zaufaniu do wyników finansowych i analiz, przyspieszonemu dostępowi do informacji, szybszemu wykonywaniu czynności rozrachunkowych oraz zwiększeniu efektywności wynikającej z ograniczenia (lub wyeliminowania) arkuszy kalkulacyjnych znajdujących się poza systemem.

    Prognozowanie
    Dostępność lepszej jakości informacji i analiz dzięki rozbudowanym funkcjom planowania sprzedaży i procesów oferowanych przez systemy ERP pozwala na dokładniejsze prognozowanie popytu, podejmowanie bardziej świadomych decyzji, wykorzystywanie trendów oraz szybkie, precyzyjne i proaktywne zarządzanie sprzedażą, co ostatecznie przekłada się na ROI.

    Zarządzanie cenami i marżą
    Zaawansowane narzędzia cenowe dostępne w nowoczesnych systemach ERP usprawniają analizę zysków, co pozwala na lepsze pozycjonowanie oferty względem konkurencji, a w połączeniu z analizą Product Lifecycle Management (PLM) dostarcza informacji, które mogą być wykorzystane do bardziej efektywnego zarządzania portfelem produktów i zwiększania rentowności.

    Rozwój produktu
    PLM zapewnia możliwość efektywnego zarządzania linią i asortymentem produktów oraz inwestycjami w badania i rozwój, a także identyfikację produktów, które nie spełniają już strategicznych celów firmy.

    Zarządzanie jakością
    ROI z wdrożenia ERP podnoszą także narzędzia do zarządzania jakością. Zapewniają one lepszą ocenę wydajności produktów, a także skuteczną analizę przyczyn zwrotów, wgląd w działania związane z ponownym przetwarzaniem oraz lepsze informacje na temat jakości surowców, dostarczanych komponentów i usług firm trzecich.

    Zarządzanie sprzedażą
    Funkcje zarządzania relacjami z klientami (CRM) umożliwiają kompleksową analizę wyników sprzedaży i zapewniają istotny wgląd we wzorce zakupowe klientów, ich dane demograficzne, działania i wyniki sprzedażowe. Na podstawie zebranych danych można lepiej dopasować asortyment do potrzeb klientów, tym samym podnosząc ROI.

    Zarządzanie łańcuchem dostaw
    Dzięki lepszemu zarządzaniu zapasami z pomocą systemów ERP można usprawnić cały łańcuch dostaw, zapewniając niższe koszty logistyczne, bardziej efektywne zarządzanie dostawcami czy sprzedawcami, a także krótsze czasy realizacji zamówień. Wszystkie te działania sprzyjają poprawie wskaźnika ROI.

    Prawidłowo wdrożony system ERP może zapewnić firmie bardzo dobry wgląd w jej wydajność, otwierając nowe możliwości do generowania przychodów przy jednoczesnym obniżaniu kosztów i oszczędności zasobów. Kalkulując ROI z systemu ERP trzeba więc dokonać zindywidualizowanej oceny rentowności w każdym z kluczowych działów, by uzyskać maksimum korzyści w jak najkrótszym czasie.

    Przemysł 4.0 – nowa era produkcji

    Przemysł 4.0 to koncepcja, która rewolucjonizuje współczesne zakłady produkcyjne poprzez automatyzację, cyfryzację oraz integrację systemów informatycznych. Kluczowym celem tej filozofii jest stworzenie inteligentnych fabryk, w których maszyny, systemy i ludzie mogą efektywnie wymieniać się danymi w czasie rzeczywistym. Wdrożenie standardów takich jak OPC-UA pozwala na bezpieczną i niezależną od producenta komunikację, zapewniając płynny przepływ informacji między urządzeniami a systemami zarządzania produkcją.

    W pełni zintegrowany klient OPC-UA

    W toku rozwoju filozofii Przemysłu 4.0 opracowano standard OPC-UA (ang. Open Platform Communications – Unified Architecture), w celu zapewnienia wymiany danych, zapewniający bezpieczną (oparta o certyfikaty), rzetelną łączność sieciową niezależną od producenta maszyny/urządzenia i platformy oprogramowania do wizualizacji i przetwarzania danych z maszyn. Umożliwia to wymianę danych niezależnie od systemu operacyjnego PLC pomiędzy produktami różnych producentów.

    Z uwagi na swoją wszechstronność protokół OPC-UA można zastosować na potrzeby całości łączności pomiędzy maszynami na produkcji. PROXIA już teraz oferuje w pełni zintegrowanego i konfigurowalnego klienta OPC-UA dla swojego rozwiązania MES. W ostatnim wdrożeniu oprogramowania PROXIA MES u klienta z branży meblarskiej, pojawiła się możliwość objęcia nowo zakupionej maszyny BIESSE monitoringiem online, ale w najnowszym formacie OPC-UA.

    Po zakończonej sukcesem wymianie certyfikatów SSL celem zapewnienia bezpiecznej i jednoznacznej komunikacji pomiędzy włoską maszyną BIESSE a PROXIA MES, następnie krótkiej i nieskomplikowanej konfiguracji, maszyna zaczęła komunikować się z systemem PROXIA MES przez sieć komputerową.

    Zalety komunikacji przez OPC-UA:

    • Zmapowanie danych procesowych z maszyny na statusy systemu MES, celem wyliczania i wizualizacji wskaźnika OEE.
    • Monitorowanie w czasie rzeczywistym dowolnych parametrów roboczych maszyny.
    • Przesyłanie powiadomień (SMS, email lub RSS) o przekroczeniach wartości brzegowych parametrów roboczych maszyny (np. temperatura wałka powyżej 210°C).

    Wykorzystywanie sztucznej inteligencji w biznesie jednym z głównych tematów Impact ‘25

    Przez dwa ostatnie dni za sprawą Impact ’25 w Poznaniu biło gospodarcze i technologiczne serce Europy Środkowo-Wschodniej. Podczas 10. edycji kongresu 650 panelistów dyskutowało o najważniejszych trendach cyfrowych i finansowych, a także o bieżącej sytuacji geopolitycznej i pozycji Europy w zmieniającym się świecie. Najważniejszym punktem tegorocznego Impactu było wystąpienie byłego prezydenta USA Baracka Obamy. Wśród gości kongresu obecni byli także przedstawiciele polskiego biznesu, w tym lidera branży IT – Comarch.

    Już po raz 10. Impact zgromadził kilka tysięcy uczestników, którzy słuchali dyskusji ekspertów z całego świata na temat kluczowych wyzwań dla Polski i naszego regionu. Wśród wielu zagranicznych gości na Impact’ 25 wystąpili m.in. były sekretarz stanu USA John Kerry, światowej sławy politolodzy Francis Fukuyama i Ivan Krastev, liderka demokratycznej Białorusi Swiatłana Cichanouska czy redaktor naczelny „Financial Times” Martin Wolf. Kulminacyjnym punktem tegorocznego Impactu było wystąpienie głównego gościa, Baracka Obamy – prezydenta USA w latach 2009-2017.

    W rozmowie z prof. Timothym Snyderem amerykański polityk zauważył, że rozwój Internetu zjednoczył ludzi na wiele sposobów: – Dzięki Internetowi ktoś w Polsce mógł posłuchać młodego kandydata przemawiającego w Bostonie, a dziecko w małej wiosce gdzieś w Afryce za pośrednictwem smartfonu może mieć dzisiaj dostęp do całej wiedzy świata. To potężne narzędzie, ale prawdą jest też, że doprowadziło nas do pewnej polaryzacjipowiedział były prezydent USA.

    Obama podzielił się także swoimi obserwacjami z wielu lat pracy jako aktywny polityk i jako były prezydent: – Podczas moich podróży przez Europę, Azję i Afrykę zauważam dwie rzeczy, które dzieją się równocześnie. Po pierwsze, każdy kraj, każdy naród ma swoją unikalną historię – własne mity, walki, napięcia, przejścia i konflikty. Po drugie, mimo tych różnic, wszyscy mamy ze sobą wiele wspólnego. Wszędzie zmagamy się z podobnymi pytaniami: jak zorganizować społeczeństwo tak, by budować solidarność i zaufanie? Jak odnaleźć się w realiach globalizacji i błyskawicznego rozwoju technologii? Jak stworzyć taki system gospodarczy, który pozwala ludziom pracującym godnie zarabiać, utrzymywać rodziny i zapewnić dzieciom lepszą przyszłość? Bo marzenia i nadzieje ludzi na całym świecie są do siebie niezwykle podobne. Różne są tylko okoliczności. I to właśnie one decydują, dlaczego jeden kraj podąża w takim kierunku, a inny w zupełnie innym. Ale wyzwania pozostają wspólne dla nas wszystkich – powiedział były amerykański prezydent podczas Impact ’25.

    Jak zwiększyć konkurencyjność Europy

    Podczas Impact ’25 wiele dyskusji poświęcono globalnej pozycji Europy, m.in. w kontekście polityki handlowej prowadzonej przez administrację Donalda Trumpa czy nakładów inwestycyjnych na rozwój sztucznej inteligencji. W debacie o przyszłości konkurencyjności Europy dyskutanci zwracali uwagę, że jednym z kluczowych wyzwań są różnice w kosztach energii, która jest trzy razy droższa niż w USA.

    Redaktor naczelny „Financial Times” Martin Wolf zauważył, że od wybuchu pandemii Covid-19 amerykańska gospodarka rozwija się zdecydowanie szybciej niż europejska, a istotnymi barierami dla rozwoju Starego Kontynentu są nie tylko problemy strukturalne, ale też uwarunkowania polityczne, m.in. brak jednolitego rynku w kluczowych obszarach. Oprócz Wolfa w dyskusji uczestniczyli m.in. minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski, Krzysztof Krawczyk, partner w CVC Capital Partners, który jest także wiceprzewodniczącym rady nadzorczej Comarch S.A oraz Dalida Gepfert z Grupy Enea.

    Europa ma wciąż wiele do zrobienia w zakresie rozwoju AI

    W dyskusji na temat pozycji Europy w globalnym wyścigu o rozwój sztucznej inteligencji paneliści poświęcili dużo uwagi różnicom w nakładach inwestycyjnych pomiędzy USA a Unią Europejską. Prezes Zarządu Comarch SA Jarosław Mikos podkreślił, że inwestycje w AI w Stanach Zjednoczonych są nie tylko wyższe niż w Europie, ale są też przede wszystkim sprawniej realizowane. To bezpośrednio przekłada się na pozycję Europy w zakresie rozwoju sztucznej inteligencji.

    W tym wyścigu jesteśmy niestety mocno w tyle i statystyki to wprost pokazują. W zeszłym roku w Stanach stworzono około 40 modeli AI, Chińczycy opracowali 15 modeli, a w Europie stworzyliśmy tylko trzy. Natomiast Europa jest bardzo zamożnym kontynentem, więc w obszarze zdrowia, edukacji czy robotyki jest wciąż dużo pieniędzy do wydania – powiedział Jarosław Mikos.

    Prezes firmy Comarch zauważył, że Europa nie wykorzystała odpowiedniego czasu na wzmocnienie suwerenności technologicznej. – Jesteśmy już tak głęboko zanurzeni w ekosystemie informatycznym i technologicznym, że dzisiaj bardzo trudno sobie wyobrazić europejską suwerenność w tym zakresie – zaczynając od samej infrastruktury technologicznej, a na produkcji półprzewodników i chipów kończąc – dodał Jarosław Mikos.

    Jego zdaniem w dyskusji o regulacjach dotyczących nowych technologii nie należy zapominać, że w niektórych obszarach są one niezbędne. Jako przykład podał kwestię prywatnych danych: – Nikt z nas nie chciałby, aby nasze dane wrażliwe swobodnie krążyły po świecie, dlatego właśnie w tym obszarze widzę realną przestrzeń dla działań regulacyjnych – powiedział Jarosław Mikos. W jego ocenie może to być istotne zwłaszcza w obszarze zdrowia, w którym sztuczna inteligencja już dzisiaj znajduje szerokie zastosowanie. – W starzejącej się Europie AI może usprawnić wiele aspektów życia codziennego. Jest sporo pól, na których możemy działać, rozwijając sztuczną inteligencję – dodał.

    Jarosław Mikos podkreślił, że takie firmy jak Comarch mają ważną rolę do odegrania w edukacji na temat rozwiązań wspieranych przez sztuczną inteligencję. – Wyzwanie, które stoi przed nami w Europie, to przede wszystkim ogromny wysiłek edukacyjny. Bo do czego właściwie służy sztuczna inteligencja? Przede wszystkim do zwiększania produktywności, poprawy efektywności pracy ludzkiej i polepszania jakości życia. Dlatego przedsiębiorcy, w tym również nasza firma, muszą wkładać wiele pracy i zaangażowania, by nadążyć za tymi dynamicznymi procesami – stwierdził Jarosław Mikos.

    Wykorzystanie AI znacząco usprawnia zarządzanie przedsiębiorstwem

    W dyskusji o współpracy człowieka z AI Wiceprezes Zarządu Comarch SA i Dyrektor Sektora ES Zbigniew Rymarczyk zwrócił uwagę na to, że powoli mija już pierwszy „hype” na sztuczną inteligencję. Przyczyną może być fakt, że pomimo zapowiedzi wciąż nie weszła do użytku tzw. superinteligencja. – Ale nawet to, czym dysponujemy teraz, jest już olbrzymim przełomem. Na tym poziomie możemy budować wyspecjalizowane narzędzia wspierające codzienną pracę, zwiększające nasze możliwości – podkreślał wiceprezes Comarch.

    Zbigniew Rymarczyk powiedział, że jeszcze rok temu nawet programiści byli sceptyczni co do wykorzystywania w swojej pracy sztucznej inteligencji, ale ich nastawienie radykalnie się zmieniło. – W tym momencie już nawet najwięksi sceptycy widzą w niej dużą wartość. Dostrzegają, że wykorzystanie AI zwiększa ich produktywność – zauważył.

    Wiceprezes krakowskiej firmy Comarch na przykładzie pokazał, jak sztuczna inteligencja pomaga z punktu widzenia systemu ERP: – Zamiast walczyć z trudnymi interfejsami, które sami tworzymy, a dodatkowo ze zmianami w przepisach, możemy te skomplikowane procesy wspomagać z pomocą inteligentnego czatu. Można po prostu poprosić, żeby narzędzie wygenerowało nam raport, np. na temat największych klientów. Albo żeby wystawiło fakturę lub zablokowało płatność przelewem – dodał Zbigniew Rymarczyk.

    Dyrektor Sektora ES w Comarch podkreślił również, że w kontekście cyberbezpieczeństwa czy radzenia sobie z deepfake’ami to wciąż człowiek pozostaje najsłabszym ogniwem. – Powiedzmy sobie szczerze – ilu z nas używa tych narzędzi, ilu z nas stosuje skomplikowane hasła, ilu szyfruje dane? Bardzo często, dosłownie co tydzień, dostaję informację, że któryś z naszych klientów prosi o pomoc, bo ktoś włamał się do jego firmy i zaszyfrował bazę danych z naszego systemu ERP. Potem okazuje się, że firma w ogóle nie miała backupu. Albo miała, ale ten backup był tak zabezpieczony, że również został zaszyfrowany. No i później te firmy muszą płacić okup. Musimy o tym myśleć – przestrzegał Zbigniew Rymarczyk.

    —–

    O Comarch

    Comarch został założony w 1993 roku w Krakowie. Jest jedną z największych firm informatycznych w Europie i prowadzi projekty dla czołowych marek z Polski i świata w najważniejszych sektorach gospodarki m.in.: telekomunikacji, finansach, bankowości i ubezpieczeniach, handlu i usług, infrastruktury IT, administracji publicznej, przemyśle, ochronie zdrowia oraz w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw. Z usług Comarch skorzystało kilkadziesiąt tysięcy światowych marek w ponad 100 krajach na 6 kontynentach m.in.: Allianz, Auchan, BNP Paribas Fortis, BP, Carrefour, Heathrow Airport, Heineken, ING czy LG U+, Orange, Telefónica, T-Mobile, Vodafone.

    Firma zajmuje wysokie pozycje w rankingach analityków IT m.in.: Gartnera, Truffle 100, TOP 200 „Computerworld”, IDC, Polskiej Akademii Nauk, EU Industrial R&D Investment Scoreboard. Corocznie Comarch inwestuje środki o wartości ok. 15 proc. przychodów w projekty innowacyjne. W 2023 roku nakłady na prace R&D wyniosły ponad 400 mln zł. Obecnie zatrudnia ponad 6400 ekspertów, w ponad 80 biurach w ponad 30 krajach od Australii i Japonii przez Bliski Wschód oraz Europę aż po obie Ameryki.

    www.comarch.pl

    Wiceprezes Comarch w Onet Rano: kończy się era papieru w firmach. Nadchodzi zmiana

    — W styczniu urodziło się najmniej dzieci od II wojny światowej, a populacja ma się zmniejszyć w przyszłości o kilka milionów. Jednocześnie rośnie koszt pracy. Polska przez lata konkurowała głównie niższym kosztem siły roboczej, ale ta przewaga już zniknęła. Musimy więc pracować tak, żeby osiągać więcej przy mniejszych nakładach, przy mniejszej liczbie pracowników. Do tego dochodzi kwestia integracji maszyn z systemami IT, tak żeby lepiej kontrolować jakość, wydajność maszyn, zarządzać magazynem czy produkcją – mówił podczas konferencji Impact w programie specjalnym Onet Rano Wiem Zbigniew Rymarczyk, wiceprezes Comarch i dyrektor sektora Enterprise Solutions.

    Rozmowa odbyła się podczas konferencji Impact w Poznaniu. To jedno z najważniejszych wydarzeń gospodarczo-technologicznych w Europie Środkowo Wschodniej, podczas którego 650 panelistów — polityków, naukowców, liderów technologii czy socjologów — rozmawiało o aktualnych wyzwaniach dla Europy i świata. W kongresie wystąpili m.in. były prezydent USA Barack Obama, były sekretarz stanu USA John Kerry, badacz historii Europy Środkowej Timothy Snyder, pisarka i noblistka Olga Tokarczuk czy sławny politolog Francis Fukuyama. Wydarzeniu towarzyszyły 23 ścieżki tematyczne, m.in. cyfrowa przyszłość, sztuczna inteligencja czy cyberbezpieczeństwo.

    Oprogramowanie? Tak, ale w chmurze

    Wiceprezes Comarch w Onet Rano Wiem w rozmowie z Mikołajem Kunicą, redaktorem naczelnym Business Insider Polska, mówił m.in. o stopniu cyfryzacji polskich firm, w tym wykorzystaniu przez nie nowoczesnych narzędzi i systemów informatycznych. Jak pokazują badania przeprowadzone przez PMR Market Experts i Comarch „Made in Poland”, przedsiębiorstwa są świadome benefitów, jakie płyną z technologii, ale są one różnie rozumiane, w zależności od branży. Jedne firmy widzą w niej szansę przede wszystkim na optymalizację procesów biznesowych, inne okazję do eliminacji papieru. Coraz większą popularność zdobywają rozwiązania chmurowe.

    Gdybym był przedsiębiorcą, zdecydowanie nie instalowałbym oprogramowania lokalnie. To wiąże się z wieloma wyzwaniami: kosztami obsługi sprzętu czy energii elektrycznej, kwestiami bezpieczeństwa, koniecznością aktualizacji oprogramowania, także w związku ze zmianami przepisów. Kupując oprogramowanie w modelu chmurowym, te koszty i obowiązki przechodzą na operatora chmurowego. Użytkownicy pracują na zawsze aktualnym oprogramowaniu – powiedział.

    “Mamy problem”

    Zbigniew Rymarczyk wdrażanie innowacyjnych systemów IT postrzega nie tylko w kontekście korzyści, jakie przynoszą one w poprawie produktywności czy automatyzacji biznesu. Jak mówił, więcej technologii w polskich firmach stanowi również receptę na wyzwania społeczne, w tym te związane z demografią.

    Mamy realny problem. W styczniu urodziło się najmniej dzieci od II wojny światowej, a populacja ma się zmniejszyć w przyszłości o kilka milionów. Jednocześnie rośnie koszt pracy. Polska przez lata konkurowała głównie niższym kosztem siły roboczej, ale ta przewaga już zniknęła. Musimy więc pracować tak, żeby osiągać więcej przy mniejszych nakładach, przy mniejszej liczbie pracowników. Do tego dochodzi kwestia integracji maszyn z systemami IT, tak żeby lepiej kontrolować jakość, wydajność maszyn, zarządzać magazynem czy produkcją. To wszystko nie byłoby możliwe bez systemów ERP – mówił.

    Spełniamy obietnicę złożoną 30 lat temu

    Dyrektor Comarch Enterprise Solutions podkreślił rolę digitalizacji biznesu. Zaakcentował, że kwestia ta nie dotyczy tylko korporacji i dużych przedsiębiorstw, ale też mniejszych firm. – Nawet zakład fryzjerski musi wystawić paragon; nie da się prowadzić działalności bez fiskalizacji. Trzeba liczyć podatki, dobrze by było, żeby koszty, które ponosimy, były ewidencjonowane i wysyłane do biura rachunkowego, aby przyspieszyć te procesy. Żeby te informacje szybciej przepływały, muszą być zdigitalizowane – i tutaj system ERP świetnie się sprawdza. Ewidencja kosztów, sprzedaży, prowadzenie kadr i płac, integracja z biurem rachunkowym – to wszystko można zautomatyzować. A im większa firma, tym te potrzeby rosną: pojawia się magazyn, produkcja, logistyka – podkreślał.

    Nie bez znaczenia dla właścicieli firm w kontekście wdrażania narzędzi IT są zmiany w przepisach. Przed firmami integracja z Krajowym Systemem e-Faktur, który stanowi największą rewolucję biznesowo-podatkową w najnowszej historii Polski. Niestety wciąż wiele organizacji nie jest gotowych na wdrożenie nowego systemu fakturowania, mimo przesunięcia terminu jego premiery. Obowiązek integracji z KSeF dla firm wejdzie w życie w 2026 roku.

    Spełniamy obietnicę złożoną przez informatykę 30 lat temu: że dzięki systemom IT zmniejszy się zużycie papieru. Do tej pory było wręcz odwrotnie, prowadzenie systemów zwiększało zużycie papieru, chociażby przez faktury. Dzięki KSeF te dokumenty zostaną w pełni zdigitalizowane, co przyniesie firmom realne korzyści. Ułatwi pracę działów księgowych i przyspieszy wiele operacji. To ogromna szansa na zwiększenie wydajności: w zakresie płatności, ewidencji, procesów produkcyjnych, wystawiania faktur – mówił.

    AI, czyli trzeci interfejs

    Inną z rewolucji, która towarzyszy biznesowi i społeczeństwu od dłuższego czasu, jest sztuczna inteligencja. Jak oddziałuje ona na firmy prawie trzy lata od wzmożenia zainteresowania AI? Jak zaznacza Zbigniew Rymarczyk, kluczowe w kontekście udanego wdrożenia inteligentnych algorytmów do firm jest zrozumienie przedsiębiorców, jak wyglądać będzie relacja AI z człowiekiem.

    Pierwsze skojarzenie, jeśli chodzi o wykorzystanie AI w ERP, to tzw. trzeci interfejs. Pierwszy interfejs to był interfejs znakowy, trzeba było znać komendy, żeby poruszać się po systemie. Potem pojawił się interfejs graficzny, a teraz mamy interfejs naturalny: sztuczną inteligencję. W Comarch wdrożyliśmy ChatERP, narzędzie, które umożliwia prostą i naturalną komunikację użytkownika z systemem Comarch ERP. Dziś możemy komunikować się z ERP równie łatwo, jak przez WhatsAppa, Messengera czy ChatGPT. Możemy w naturalny sposób – wpisując zwykłe polecenie – wystawić fakturę albo zapytać, kto nam zalega z płatnością. To jest rewolucyjna zmiana. Systemy ERP, szczególnie w dużych firmach, są złożone i skomplikowane. A dzięki ChatERP opartemu na AI, pracownik może po prostu zapytać, jak daną funkcję zastosować – akcentował.

    Całą rozmowę można obejrzeć na profilu YouTube Onet Rano.

    Gośćmi wydania specjalnego Onet Rano wraz ze Zbigniewem Rymarczykiem byli również literaturoznawca i pisarz Michał Rusinek prezeska fundacji Omenaa Foundation Omenaa Mensah, redaktor naczelny Onet Bartosz Węglarczyk, seksuolog prof. Michał Lew Starowicz oraz aktorka Maja Ostaszewska.

    Zbigniew Rymarczyk podczas Impact wziął też udział w panelu „Współpraca człowieka i AI”.

    —–

    O Comarch

    Comarch został założony w 1993 roku w Krakowie. Jest jedną z największych firm informatycznych w Europie i prowadzi projekty dla czołowych marek z Polski i świata w najważniejszych sektorach gospodarki m.in.: telekomunikacji, finansach, bankowości i ubezpieczeniach, handlu i usług, infrastruktury IT, administracji publicznej, przemyśle, ochronie zdrowia oraz w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw. Z usług Comarch skorzystało kilkadziesiąt tysięcy światowych marek w ponad 100 krajach na 6 kontynentach m.in.: Allianz, Auchan, BNP Paribas Fortis, BP, Carrefour, Heathrow Airport, Heineken, ING czy LG U+, Orange, Telefónica, T-Mobile, Vodafone.

    Firma zajmuje wysokie pozycje w rankingach analityków IT m.in.: Gartnera, Truffle 100, TOP 200 „Computerworld”, IDC, Polskiej Akademii Nauk, EU Industrial R&D Investment Scoreboard. Corocznie Comarch inwestuje środki o wartości ok. 15 proc. przychodów w projekty innowacyjne. W 2023 roku nakłady na prace R&D wyniosły ponad 400 mln zł. Obecnie zatrudnia ponad 6400 ekspertów, w ponad 80 biurach w ponad 30 krajach od Australii i Japonii przez Bliski Wschód oraz Europę aż po obie Ameryki.

    www.comarch.pl