proALPHA przejmuje DIG GmbH

proALPHA tworzy globalny ekosystem zarządzania relacjami z dostawcami (SRM)  

Grupa przedsiębiorstw  proALPHA , jeden z wiodących dostawców oprogramowania ERP+ dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw, przejmuje firmę DIG GmbH („DIG“) i w ten sposób reaguje na rosnące zapotrzebowanie klientów na zautomatyzowane procesy zakupowe w ramach zamówień bezpośrednich i pośrednich. DIG oferuje kompleksowe rozwiązania obejmujące wszystkie obszary, w szczególności dla przemysłu budowy maszyn i instalacji, branży motoryzacyjnej, handlowej i innych głównych branż, od elektronicznego zaopatrzenia, poprzez zautomatyzowany przepływ dokumentów i faktur, aż do kompletnego procesu purchase-to-pay (P2P). DIG stanie się częścią firmy curecomp należącej do Grupy proALPHA, co ze względu na wieloletnie partnerstwo i szeroką bazę wspólnych klientów, spotęguje efekt synergii i umożliwi koordynację strategii rynkowych. Asina Leist, pełniąca funkcję dyrektora zarządzającego curecomp Software Services GmbH, przejmie odpowiedzialność za zarządzanie spółką skonsolidowaną. 

Poprzez akwizycję DIG proALPHA konsekwentnie realizuje swoją strategię łączenia best-of-suite z best-of-breed oraz rozszerza swoją platformę ERP+ o kolejne doskonałe rozwiązanie. Dzięki ponad 20-letniemu doświadczeniu, DIG jest wiodącym ekspertem w zakresie rozwiązań w chmurze do zakupów operacyjnych i EDI (Electronic Data Interchange) w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw. Kompletne rozwiązanie purchase-to-pay obejmuje wszystkie elektroniczne procesy biznesowe – od zamówienia po płatność – co znacząco odciąża organizację zakupów u klientów. Szeroka funkcjonalność i zakres możliwości platformy zaopatrzeniowej może obniżyć koszty realizacji procesów nawet o 40 procent w pierwszym roku, co sprawia, że inwestycja szybko się zwraca.   

Do najważniejszych obszarów ekspertyzy DIG należy elektroniczne nabywanie towarów pośrednich (MRO), przetwarzanie faktur i transfer danych poprzez EDI. Dzięki rozszerzeniu „Guided Buying” DIG w łatwy sposób prowadzi użytkowników poprzez procesy stworzone indywidualnie dla przedsiębiorstwa, dbając o uwzględnienie wszystkich wytycznych w zakresie zaopatrzenia, bez konieczności przeprowadzania szkoleń lub kierowania zapytań do działu zakupów.

Cyfryzacja i automatyzacja zakupów nadrzędnym celem dla klientów

DIG może poszczycić się ponad 500 klientami oraz integracją ponad 30 000 dostawców. Za pośrednictwem centrum przetwarzania danych DIG w całej Europie cyfrowo połączonych jest ponad 100 000 użytkowników i 3 000 przedsiębiorstw. Rocznie 45 pracowników za pośrednictwem platformy realizuje zamówienia o łącznej wartości przekraczającej pięć miliardów euro. Do renomowanych klientów z sektora małych i średnich przedsiębiorstw zaliczają się m.in. Fujitsu, Gebrüder WEISS, Kellner & Kunz, Palfinger i Rosenbauer International.  

„Zakupy mają coraz większe znaczenie dla sukcesu przedsiębiorstwa i jest to przesłanie, które nasi klienci przekazują nam w coraz większym stopniu. Jako dostawca rozwiązań – od zaopatrzenia przez automatyczne przetwarzanie dokumentów po płatność – DIG zwiększa bezpieczeństwo dostaw, intensyfikuje współpracę z dostawcami i zapewnia przestrzeń dla zakupów strategicznych. Dzięki połączeniu DIG i curecomp tworzymy idealną kombinację zakupów operacyjnych i strategicznych.”

Eric Verniaut, CEO Grupy proALPHA 

Operacyjne i strategiczne zakupy pod jednym dachem  

Oferta DIG doskonale uzupełnia ofertę curecomp. Strategia proALPHA przewiduje całkowite zespolenie curecomp i DIG. Biorąc pod uwagę wieloletnie partnerstwo obu firm, wspólną bazę klientów oraz, co również niezmiernie ważne, tę samą lokalizację w mieście Linz, spodziewane jest wykorzystanie ogromnego potencjału synergii oraz realizacja wspólnej strategii rynkowej. Celem jest połączenie ofert, w wyniku czego powstanie całościowa paleta produktów dla zakupów strategicznych i operacyjnych. Stworzenie zintegrowanego rozwiązania dla tych dwóch obszarów znajduje się obecnie na pierwszym miejscu wśród priorytetów naszego przedsiębiorstwa.  

„Cieszymy się, że możemy powitać DIG GmbH w Grupie proALPHA. Bardzo dobrze znamy już ten produkt, ponieważ mamy około 50 wspólnych klientów i dobrze funkcjonującą integrację. Na tej podstawie pragniemy w przyszłości zdobywać nowe rynki i zwiększać potencjał biznesowy. Poprzez połączenie wiedzy curecomp i DIG oferujemy jedno z wiodących rozwiązań SRM w regionie DACH.

Asina Leist, CEO curecomp

Urządzenia mobilne a bezpieczeństwo IT

O urządzeniach mobilnych gotowych na cyberzagrożenia rozmawiamy z Maciejem Zajączkowskim, dyrektorem sprzedaży w VECTO i Damianem Bugalskim, B2B Presales Expert z Motorola Mobility, Lenovo Company.

CERT Polska wskazuje, że 64 proc. wszystkich zdarzeń obsłużonych w 2022 roku dotyczył tzw. phishing’u, a zatem cyberincydentów, które najczęściej dotyczą użytkowników smartfonów. Czy rzeczywiście urządzenia mobilne stanowią dziś najsłabsze ogniwa systemu IT?

[MZ] Dane CERT pokrywają się z wynikami naszego badania „Cyberbezpieczeństwo polskich firm”, w ramach którego co roku diagnozujemy gotowość krajowych przedsiębiorstw i instytucji do przeciwdziałania negatywnym skutkom cyberprzestępczości. Rosnący stopień digitalizacji, obejmujący coraz powszechniejsze wykorzystanie urządzeń zdalnych w ramach infrastruktury IT, z pewnością stanowi obszar potencjalnego ryzyka. Na szczęście, na rynku obecnie jest wiele rozwiązań, które z powodzeniem można zastosować, by sprzęt mobilny nie był najsłabszym ogniwem całego systemu. Jednym z nich jest portfel produktów i usług Lenovo i Motorola, który powstał na bazie wysokich kompetencji inżynierów obu tych marek. Mamy wiele doświadczeń w ich wdrażaniu wśród Klientów VECTO i dziś mogę powiedzieć, że poza skutecznością, docenić należy jego skalowalność – możemy je komfortowo dopasować do potrzeb, wielkości, a nawet kultury organizacyjnej danej firmy czy instytucji.

Co przeciętna firma może zrobić, by minimalizować cyberryzyka związane z wykorzystaniem urządzeń mobilnych?

[DB] Przede wszystkim firmy powinny inwestować w oprogramowanie do zarządzania i kontrolowania floty urządzeń mobilnych. Przykładem mogą być rozwiązania typu Mobile Device Manager, które umożliwiają wyznaczenie zakresu funkcjonalności smartfona poprzez wprowadzenie dedykowanych polityk, które mogą blokować niebezpieczne aplikacje, wymuszać blokady wifi i wiele więcej. Ochronę można wzmocnić również poprzez wykorzystanie innowacji biznesowych smartfonów marki Motorola, wspierających usługę Moto OEM Config, która umożliwia blokowanie wyznaczonych stron internetowych przy użyciu wybranych Mobile Device Managerów, które administrator uzna za ryzykowne. Motorola w swoim portfolio posiada autorski MDM, z przewrotną nazwą Moto Device Manager. Zakres funkcjonalności tej usługi jest zbliżony do jej najpopularniejszych konkurentów.

Pamiętajmy również, że najczęstszym problemem w planowaniu skutecznej cybertarczy dla każdej firmy jest czynnik ludzki. Poza szerokim pakietem szkoleń, które wzmacniają świadomość potencjalnych niebezpieczeństw, warto budować system IT poprzez rozwiązania wspierające użytkownika końcowego. W Lenovo opracowaliśmy ekosystem usług ThinkShield for Mobile, która wspiera korzystających ze sprzętu firmowego na każdym etapie ich pracy, w znaczący sposób minimalizując ich nieostrożność czy nieprzemyślane decyzje, które w trakcie użytkowania sieci, często musimy przecież podejmować. 

Wspomniał Pan o rozwiązaniu ThinkShield for Mobile* – jakie są jego najważniejsze atuty?

ThinkShield for Mobile, to rozwiązanie, które koncentruje się na czterech segmentach: bezpieczeństwie, zarządzaniu flotą smartfonów, produktywności i serwisie. We wszystkich obszarach klienci znajdą rozwiązania i usługi, które są elastyczne i skalowalne. Mówimy dziś o bezpieczeństwie, zatem warto podkreślić, że ThinkShield obejmuje implementację szeregu algorytmów chroniących, takich jak MotoKeySafe, który zapewnia zaawansowane uwierzytelnianie i klucze cyfrowe, w ramach IoT czy dostępu do bankowości elektronicznej. Ponadto w części usługowej istnieje możliwość wykupienia Moto Threat Defense wspieranego przez Zimperium, a zatem antywirus nowej generacji oparty na sztucznej inteligencji.

Warto też wspomnieć o ThinkPhone – smartfon, który jest kompilacja najlepszych cech laptopów linii ThinkPad oraz smartfonów Motorola, stworzona z myślą o biznesie, przygotowana na różne wyzwania w codziennej pracy. Dzięki usłudze Think2Think, opartej na ReadyFor, jesteśmy w stanie w sytuacjach kryzysowych całkowicie zastąpić pracę na laptopie smartfonem. Ponadto ThinkPhony są prawdopodobnie jedynymi na świecie smartfonami, które posiadają dedykowane oprogramowanie do obsługi Windows 365.

Bez mobilności w SCM już się nie da

Aplikacje mobilne w obszarze zarządzania łańcuchem dostaw na dobre weszły do użycia lata temu. Dziś prawie nikt nie wyobraża sobie powrotu do realizacji procesów wyłącznie poprzez dokumentację papierową. Takie działania z dzisiejszego punktu widzenia wydają się nieefektywne, podatne na błędy
i nieoptymalne. W końcu i tak przecież należy ponieść koszt rejestracji zdarzeń w jakieś centralnej bazie danych a to jak wiadomo generuje dodatkowe koszty oraz opóźnienia.

Zasadnym jest zatem trend, by pracownik ewidencjonował swoje czynności na bieżąco. Aby był częścią procesu dziejącego się w czasie rzeczywistym. Żyjemy w epoce ciągłego dostępu do danych i w taki też sposób chcemy pracować. Dostawcy sprzętu wzbogacają rynek o kolejne urządzenia mobilne mniej lub bardziej dedykowane dla pracy w konkretnych procesach. Ale nawet zwykły tablet czy smartfon bywa dziś wystarczającym narzędziem pracy. Aplikacje mobilne mogą wspierać działania handlowe, magazynowe, logistyczne czy serwisowe.

Ergonomia kluczem do sukcesu?

Podstawowe narzędzia mobilne przedstawiciela handlowego to aplikacje klasy CRM. Ich cechą jest szybki dostęp do danych związanych z kontrahentem, możliwość prowadzenia kalendarza, możliwość wymiany informacji a w szczególności rejestracji umów czy ofert. Mówimy tu o dostępie do danych centralnych, nad którymi często pracują również inne osoby lub działy np. dział marketingu. Użyteczny mobilny CRM łączy funkcjonalność z dobrą ergonomią. Powinno
go cechować wykorzystanie ulubionych narzędzi użytkownika takich jak: dialer, klient poczty email czy mapa samochodowa. Dane powinny być zawsze aktualne
a operowanie na nich łatwe i przyjemne.

Na magazyn tylko z WMS!

Kolejna grupa narzędzi mobilnych, to te wspierające prace magazynu. Są to zwykle systemy klasy WMS. Takie aplikacje pozwalają organizować pracę dużych zespołów w procesach liczenia i rozkładania dostaw, przeprowadzania kontroli jakościowej, kompletacji wysyłek czy załadunków. Pracownik logując się do aplikacji otrzymuje zadania i dysponuje całą gamą funkcji mobilnych, które pozwalają mu to zadanie zrealizować. Przykładowo w procesie kompletacji użytkownik po podjęciu zadania otrzymuje specyfikację zbiórki, a więc listę prezentującą co, skąd, w jakiej kolejności i w jakiej ilości pobrać. Operator ma następujące możliwości: skanowanie, wydruk etykiet logistycznych, przepakowanie, dekompletację oraz wyszukiwanie informacji. Jego działania są na bieżąco koordynowane z pracą innych magazynierów jak również z pracą obecnych w magazynie zautomatyzowanych środków transportu wewnętrznego. Tutaj bogactwo funkcji jest ogromne i zależne od wielu aspektów technicznych. Systemy mobilne są często zintegrowane z liniami transportowymi, wózkami samojezdnymi czy też z urządzeniami naważania. Coraz częściej użytkownicy systemów WMS zwracają uwagę na możliwość konfiguracji
i dostrajania standardu aplikacji mobilnej do sytuacji występującej w jego przedsiębiorstwie. Możliwość tworzenia własnych formatek, tak by zrealizować nietypowy proces magazynowy lub produkcyjny, jest nie tylko mile widzianym rozwiązaniem dostarczanym przez producenta oprogramowania, co wręcz nieodzownym minimum.

Moda na mobilność

Gdy magazyn wykorzystując swoje „mobilki” zrealizuje załadunek, wówczas przychodzi czas na jego dostarczenie. Aplikacje mobilne dla kierowców mają dwa podstawowe zadania, zapewnienie dowozu na czas wg ustalonej marszruty oraz przeprowadzenie kontroli kompletności podczas rozładunku. Są oczywiście dodatkowe funkcje takich aplikacji. Wśród nich można wyróżnić możliwość przeprowadzenia ankiety z odbiorcą, wykonywanie dokumentacji fotograficznej, określanie powodów niedoręczenia przesyłki czy tez zarządzania opakowaniami zwrotnymi. Aplikacja mobilna tej klasy powinna być odporna na utratę połączenia
z bazą danych, a więc na pracę w miejscu bez zasięgu sieci GSM.

Czy tylko działania handlowo-logistyczne są w obszarze zainteresowania szeroko rozumianej mobilności? Otóż nie. Moda na mobilność dosięgnęła również zakres działania służb utrzymania ruchu. Systemy CMMS, bo o nich mowa, mają również część mobilną. Pozwala ona na zdalne prowadzenie czynności takich jak zgłaszanie awarii, zarządzanie przydziałem zadań, śledzenie postępu prac serwisowych czy też ewidencję związaną z planowanym przestojem wybranych maszyn. Aplikacja mobilna jest tutaj zintegrowana z kalendarzem działu produkcyjnego tak by działania serwisowe miały swoje konsekwencje w planowaniu produkcji.