Jak polskie firmy przygotowują się na transformację sprzedaży?

Transformacja cyfrowa, digitalizacja, cyfryzacja; te terminy odnoszą się tak naprawdę do tego samego – procesu mającego na celu sprawną działalność firmy w przestrzeni online. Dzisiaj digitalizacja to nie tylko trend, ale i konieczność, którą przyspieszyła pandemia, zmuszając firmy na całym świecie do przeniesienia procesów i usług do sieci, tak aby możliwa była praca zdalna i obsługa klientów w różnych częściach świata.

Ale transformacja to coś więcej – to sposób myślenia o tym, jak firma funkcjonuje w przestrzeni cyfrowej. Polskie przedsiębiorstwa mają w tej kwestii sporą przestrzeń do wykorzystania.

Dużo do nadrobienia – raport DESI 2021

DESI to europejski indeks gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego. Pokazuje on stan cyfryzacji danego kraju. DESI bierze pod uwagę 33 wskaźniki pogrupowane w 4 kategoriach związanych z:

  • kapitałem ludzkim,
  • łącznością,
  • integracją technologii cyfrowej,
  • cyfrowymi usługami publicznymi.

W badaniu z 2021 roku Polska zajęła 25. miejsce z wynikiem 41 punktów, wyprzedzając jedynie Grecję, Bułgarię i Rumunię:

To pokazuje, jak dużo do poprawy mają jeszcze polskie firmy i instytucje. Od europejskich liderów – Danii, Finlandii i Szwecji dzieli nas ponad 20 punktów. W praktyce oznacza to wytężoną pracę.

Strategia cyfryzacji – czy istnieje?

Transformacja cyfrowa nie odbywa się z dnia na dzień. Nie da się jej przeprowadzić bez skonkretyzowanej wizji i strategii, ponieważ obejmuje ona zbyt wiele elementów i obszarów działalności firmy. I chociaż 21% firm planuje zwiększyć wydatki na transformację cyfrową w perspektywie 12 miesięcy, to jedynie podobny odsetek firm posiada konkretną strategię cyfryzacji. Co więcej, zdecydowana większość firm nie planuje zwiększać wydatków (73% odpowiedzi) lub zatrudniać nowych pracowników (89% odpowiedzi) w związku z transformacją cyfrową, co może wskazywać większą chęć transformacji obecnych modeli i procesów w ramach obecnych zasobów.

Wybranie konkretnych technologii

Transformacja cyfrowa nie może się odbyć bez wykorzystania nowoczesnych technologii. Tutaj spektrum jest bardzo szerokie, od chmury, która pozwala zaoszczędzić na infrastrukturze IT i zapewnić sprawne działanie firmy z dowolnego miejsca na świecie, przez automatyzację powtarzalnych czynności (zarówno online – np. wysyłki maili i faktur, jak i offline – np. pakowania produktów przeznaczonych do wysyłki), aż po wykorzystanie sztucznej inteligencji i robotyzacji.

Oczywiście w digitalizacji nie chodzi o to, żeby zaimplementować wszystko naraz. Ważne jest, aby ustalić, które technologie mają największy potencjał poprawienia sposobu funkcjonowania firmy. Jeśli jest to chmura – zacząć od niej i skup się na tym rozwiązaniu. Dopiero, gdy firma będzie już w pełni działać w chmurze, można pójść dalej.

Bez inwestycji się nie obejdzie, ale warto

Jak zaznacza KPMG w swoim raporcie – w procesie transformacji cyfrowej kluczowe są dwa zasoby – kapitał i ludzie. Potrzebne są środki finansowe, aby wdrażać nowe technologie (warto przeznaczyć pewną część budżetu na różnego rodzaju testy, bowiem nie każda technologia, która początkowo wydaje się słuszna, na stałe zagości w firmie), a następnie szkolić pracowników, aby wiedzieli, jak się nimi posługiwać w pracy. KPMG zwraca uwagę, że prawie 9 na 10 badanych przedsiębiorstw przyznaje, że dokonuje nakładów na digitalizację. Obecnie większość badanych organizacji (65%) przeznacza na transformację cyfrową mniej niż 5% rocznych przychodów. Znamienny jest fakt, że zaledwie 1% firm wydaje ponad 20% rocznych przychodów na digitalizację.

Środki przeznaczone na transformację szybko się zwracają, ale muszą być to środki wystarczające do zrobienia dużego kroku na początku. Firmy, które aktywnie wykorzystują technologie cyfrowe:

  • mogą prowadzić działalność z dowolnego miejsca na świecie i współpracować z rozproszonymi zespołami pracowników i freelancerów,
  • oszczędzają masę czasu na automatyzacji powtarzalnych czynności,
  • mogą obsługiwać więcej klientów i realizować więcej zamówień w tym samym czasie, ponieważ proces realizacji zamówień jest skrócony lub przyspieszony,
  • oszczędzają środki finansowe, które do niedawna trzeba było przeznaczać na infrastrukturę IT i oprogramowanie (działając w chmurze, nie potrzebujesz fizycznych serwerów i dysków w firmie – do wszystkiego masz dostęp online),
  • wyprzedzają konkurencję,
  • uruchamiają nowe kanały sprzedaży i rozwijają obecne.

Podsumowanie: 4,8/10

Taki wynik przedstawia Monitor Transformacji Cyfrowej Biznesu dla firm prowadzących działalność w Polsce. Polskie firmy najlepiej radzą sobie z implementacją technologii (5,3/10), najgorzej natomiast ze strategią cyfryzacji (3,8/10). Rezultat, jaki otrzymał nasz kraj pokazuje, że jeszcze jest dużo do zrobienia.

Jak rozpocząć sprzedając w B2B?

Wdrożenie systemu sprzedaży B2B jest jednym z kluczowych elementów cyfrowej transformacji współczesnych przedsiębiorstw. Dzięki dobrej platformie producenci, dystrybutorzy i resellerzy są w stanie w lepszy sposób odpowiadać na zmieniające się zachowania konsumenckie, szybciej wdrażać innowacje i optymalizować koszty swojej działalności.

Jednak jedną z przyczyn tego wyniku jest świadomość skali projektu jakim jest transformacja. Dużo firm nie wie jak zacząć taki projekt i dlatego zwleka z jego rozpoczęciem. W związku z tym przygotowaliśmy poradnik. Ma on praktyczną formę. Składa się z części, która precyzyjnie opisuje poszczególne etapy oraz listy kontrolnej, która pomoże w ich skutecznym przeprowadzeniu.

W poradniku znajdziesz między innymi:

  • 11 działań na które musisz zwrócić uwagę wdrażając platformę B2B
  • Niezbędne wskazówki dotyczące między innymi tego jak wyznaczać cele, jak wybrać partnera technologicznego i platformę e-commerce oraz co brać pod uwagę przy ustalaniu budżetu.
  • Praktyczną listę kontrolną, którą możesz wykorzystać we wdrożeniu systemu sprzedaży B2B

Poradnik można bezpłatnie pobrać pod adresem: https://pl.blog.merce.com/poradnik-jak-skutecznie-wdrozyc-b2b 

Autorem tekstu jest zespół merce.com. Merce.com to hybrydowa platforma e-commerce dla detalu i dystrubucji. Z jednej strony, dzięki uproduktowieniu potrzeb dostarcza bogaty zestaw gotowych rozwiązań, z drugiej strony dzięki elastycznemu podejściu oferuje możliwość tworzenia innowacyjnych funkcji. Takie połączenie daje firmom pole do transformacji biznesu, optymalizacji procesów i szybkiego wzrostu przy zachowaniu przewidywanych kosztów i niezależności w realizowaniu swojej strategii biznesowej. Więcej na: https://pl.merce.com/ 

Jakie korzyści otrzyma Klient wybierając IT w modelu chmurowym?

Chmura obliczeniowa rozwiązuje wiele problemów, z jakimi obecnie borykają się firmy posiadające instalacje lokalne. Nie można jednak upraszczać i sądzić, że jest rozwiązaniem dla każdego. Niemniej większość z nas codziennie korzysta z kilkudziesięciu lub kilkuset rozwiązań opartych o usługi chmurowe, nawet o tym nie wiedząc. Trend światowy doskonale pokazuje, w jakim kierunku zmierza technologia IT.

Dlatego kilka lat temu firma SUPREMIS zdecydowała się zbudować usługi SUPREMIS Cloud Platform w oparciu o najnowsze technologie. Wykorzystujemy systemy klasy enterprise, które są bezpieczne i bardzo wydajne. Posiadamy wiele certyfikacji naszego środowiska, co pozwala nam dostarczać rozwiązania do wszystkich gałęzi biznesu.

Budując nasze rozwiązanie chmurowe, skupialiśmy się na zgodności z bardzo wysokimi wymaganiami dla produktów SAP. Z tego powodu wszystkie komponenty, które wchodzą w skład SUPREMIS Cloud Platform, spełniają warunki certyfikacji dla SAP HANA. Posiadamy odpowiednie kompetencje, aby instalować i zarządzać takimi środowiskami.

Wiele przedsiębiorstw nie miałyby dostępu do tych technologii, wykorzystując tylko swoje własne zasoby informatyczne. W takich sytuacjach byłby to ekonomicznie nieuzasadniony wydatek. Korzystając z chmury klienci maja całą tą infrastrukturę do swojej dyspozycji.

Nie bez znaczenia jest też redukcja długu technologicznego. W infrastrukturze chmurowej większość elementów jest ustandaryzowana. Bardzo duży nacisk położony jest na bezpieczeństwo danych. Systemy są aktualizowane i wykorzystują najnowsze technologie.

Najważniejsze jak zawsz jest pierwszy krok. Obecnie mam przyjemność współpracować z wieloma naszymi klientami, którzy nie wyobrażają sobie już innego modelu pracy jak tylko z wykorzystaniem technologii chmurowej.

Co ważne Klient płaci dokładnie za to, z jakich zasobów korzysta. Nie ponosi żadnych innych kosztów. Nie ma potrzeby robienia rezerw zasobów na poczet rozwijającego się biznesu, przyszłych wdrożeń czy planowanych zmian w systemie. W instalacjach lokalnych on-premis należy określić zapotrzebowanie na moc obliczeniową przynajmniej na okres 3 lat oraz zapłacić za tak zwymiarowany serwer lub serwery fizyczne z góry. Nie ma sensu kupować elektrowni, żeby zagotować wodę.

Różnice inwestycyjne na starcie są nieporównywalnie korzystniejsze w modelu chmurowym. Dodatkowo klientowi znane są stałe koszty utrzymania środowiska oraz koszty serwisowe w ujęciu nawet kilkuletnim. To również jest bardzo istotne, biorąc pod uwagę płynność finansową przedsiębiorstwa.

Wykorzystując usługi chmurowe, przenosimy odpowiedzialność za infrastrukturę IT na firmy dostarczające te usługi. Dostęp do systemów może być zrealizowany w sposób przeźroczysty dla użytkowników. Kompetencje dotychczasowych administratorów w zupełności wystarczą, aby z powodzeniem zarządzać własnymi systemami tak jak do tej pory. Można również zlecić administrację firmie dostarczającą usługi chmurowe, całkowicie przenosząc odpowiedzialność za rozwiązania IT.

Ile kosztuje Cię brak systemu MES w twojej firmie?

Pomimo tego, że z terminem czwartej rewolucji przemysłowej spotkało się już większość managerów, kierowników i kadry zarządzającej polskich przedsiębiorstw produkcyjnych, to jak podaje firma Astor w swojej publikacji „Przemysł 4.0. Rewolucja już tu jest. Co o niej wiesz? „ tylko 6% z nich wprowadza Przemysł 4.0. Tendencja jest jednak wzrostowa i coraz więcej polskich przedsiębiorstw decyduje się na krok w kierunku Industry 4.0.

Głównym powodem, dla którego firmy produkcyjne decydują się na zakup i uruchomienie w swoim zakładzie systemu realizacji produkcji jest tak naprawdę chęć zmniejszenia kosztów produkcji przy jednoczesnym zwiększeniu jej efektywności. Jak każda inna inwestycja, ma ona się zwrócić w możliwe jak najkrótszym terminie. W tym podrozdziale opisane zostały obszary przedsiębiorstwa, na które implementacja systemu MES ma wpływ.

Wyniki badań przeprowadzonych przez organizację MESA pokazują, że po wdrożeniu systemu realizacji produkcji można oczekiwać zmian takich jak:

Jak podają badania, zwrot z inwestycji następuje średnio po 14 miesiącach od pełnego uruchomienia systemu.[2]

Biorąc pod uwagę powyżej wymienione usprawnienia, poprawie mogą ulec również:

W dalszej części artykułu chciałbym wyjaśnić, z czego wynikają wyżej wymienione usprawnienia.

Redukcja wadliwych produktów

System realizacji produkcji umożliwia rejestrację parametrów całego procesu i kontrolę jakości na każdym jego etapie, co przy dzisiejszych wymaganiach klientów jest niezwykle istotne. W badaniu przeprowadzonym przez organizację MESA ankietowani przyznali, że po wprowadzeniu systemu MES ilość wadliwych produktów została zredukowana średnio o 15%.[1]

Wprowadzanie danych do systemu ERP

Największej poprawie ulega najczęściej czas wprowadzania danych. Wiele firm produkcyjnych, z którymi rozmawiamy na co dzień wykonuje raporty produkcyjne w formie papierowej. Pomijając fakt konieczności zużywania papieru oraz archiwizacji owych raportów sposób ten konsumuje też czas, który często jest najcenniejszym zasobem. Utraconego czasu nie sposób odzyskać. Dane o zrealizowanej produkcji z owych raportów muszą zostać wprowadzone do systemu ERP. Istnieje ryzyko, że osoba wprowadzająca dane pomyli się, a niezgodność danych w systemie ERP prowadzi do wielu negatywnych konsekwencji. W firmach, które wykorzystują system MES zintegrowany z systemem ERP dane o zrealizowanej produkcji są przesyłane bezpośrednio do systemu ERP w czasie rzeczywistym, co minimalizuje ryzyko błędu, oszczędza czas oraz papier.

Zredukowanie papierowego obiegu dokumentów

Pozostając przy kwestii związanej ze zużyciem papieru, w zależności od wielkości firmy koszty związane z wydrukami dokumentów wykorzystywanych na produkcji mogą być liczone nawet w dziesiątkach tysięcy rocznie. Firmy wykorzystujące system MES obsługują w nim dokumenty takie jak instrukcje stanowiskowe, reklamacje, rysunki techniczne, karty technologiczne i inne. Dodatkowo w systemie SCADA-MES możliwe jest również zamieszczenie plików w formacie MP4. Badanie przeprowadzone przez organizację MESA wykazało, że ponad 60% ankietowanych potwierdziło możliwość redukcji papierowego obiegu dokumentów w firmie o ponad połowę po wdrożeniu systemu MES. [1]

Szybszy czas realizacji zleceń produkcyjnych

Poprawie ulega również produktywność pracowników produkcyjnych. Mają oni świadomość, że są kontrolowani nie bezpośrednio przez drugiego człowieka, lecz przez system. Operatorzy maszyn dzięki zintegrowanemu systemowi MES otrzymują drogą elektroniczną na swoje stanowiska pracy wszystkie niezbędne do zrealizowania zlecenia produkcyjnego informacje. Odbywa się to w czasie rzeczywistym, co prowadzi do uporządkowanej produkcji i minimalizacji ilości błędów. Pracownik ma również dostęp do wszystkich potrzebnych dokumentów, takich jak dokumentacja techniczna w formie elektronicznej. Parametrem, który po implementacji systemu MES ulega znaczącej poprawie jest redukcja wykorzystywanego czasu w wielu obszarach. Pierwszym z obszarów jest administracyjne przetwarzanie zamówień. Drastyczna redukcja czasu jest możliwa dzięki dwustronnej komunikacji systemu MES z systemem ERP. Wszystkie dane są w tym przypadku przesyłane automatycznie bez ingerencji człowieka. Respondenci przywoływanego już w tym podrozdziale badania przeprowadzonego przez MESA wykazali, że istnieje możliwość skrócenia czasu cyklu po wdrożeniu systemu MES. Redukcji może ulec również czas transportu, magazynowania, czy oczekiwania na materiały.[1]

System MES, mimo że jest systemem usprawniającym produkcję wpływa też na ulepszenie jakości obsługi klienta. Nie jest to efekt bezpośredni i łatwo mierzalny. Mowa tu o wiarygodnych terminach dostaw i informacji, o postępie realizacji zamówień, które mogą być dla klientów kluczowymi informacjami.[1]

Obszarów, które ulegną poprawie może być znacznie więcej. System MES jest bowiem niezastąpionym narzędziem w ciągłym doskonaleniu oraz realizacji strategii Lean Manufacturing.

Najlepszym przykładem na to, że inwestycja w system SCADA-MES się zwraca są wypowiedzi naszych klientów. Jednym z nich jest firma Major mieszcząca się w Tychach. Klient ten jasno komunikuje – „W chwili obecnej, gdzie park maszynowy jest już wielkości 137 maszyn, nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie obsługi produkcji bez systemu Aplixcom SCADA-MES”.

Drugi przykładem jest wypowiedź COO firmy Borg-Automotive – „Możemy potwierdzić, że inwestycja w Aplixcom SCADA-MES była zdecydowanie dobrą decyzją. Uzyskaliśmy szeroką wiedzę na temat obszaru produkcyjnego, a dzięki czemu w konkretnych sektorach jesteśmy pewni uzyskania zwrotu z inwestycji”.

Case Study z wdrożeń w wyżej wymienionych przedsiębiorstwach są dostępne na naszej stronie pod adresem: https://scada-mes.com/case-study/

Często z potencjalnymi klientami przeprowadzamy kalkulację ROI w specjalnym kalkulatorze. Dzięki temu kadra zarządzająca może w łatwy sposób oszacować zwrot z inwestycji w system Aplixcom SCADA-MES.

Zastanawiasz się jak kalkulacja ROI wypadłaby w przypadku twojej firmy?

Zapraszamy do kontaktu z naszym doradcą.

Michał Stadler, Key Account Manager w Aplixcom Solutions

789 204 519, michal.stadler@aplixcom.com

Bibliografia

[1] Heiko Meyer Manufacturing Execution Systems (MES): Optimal Design, Planning, and Deployment, McGraw-Hill Education, United States 2009

[2] Joanna Oleskow-Szlapka: Informatyczne systemy planowania i sterowania produkcją, Politechnika Poznańska 2012

Backup! Na błędach trzeba się uczyć

Dostępne analizy wyraźnie wskazują, że ubiegły rok był rekordowym pod względem odnotowanych cyberataków. Również prognozy na kolejne lata dalekie są od optymistycznych. Za około 8 na 10 cyberincydentów odpowiada ransomware, czyli oprogramowanie szyfrujące, które blokuje dostęp
do systemu i uniemożliwia odczytanie firmowych danych. Dla wielu przedsiębiorstw oznacza to gigantyczne problemy – zarówno pod względem utrzymania procesów, jak i strat finansowych. Szacuje się, że średnia opłata za odszyfrowanie danych, wyniosła pod koniec 2021 roku ponad 320 tys. dolarów. Do 2025 roku globalne skutki cyberincydentów kosztować będą poszkodowane firmy i instytucje ok. 10,5 bln dolarów rocznie. Udział w tej zawrotnej kwocie z pewnością będą miały i rodzime przedsiębiorstwa, bowiem od kilku już lat Polska znajduje się na liście 20 państw, które są i będą szczególnie narażone na działania hakerów.

VECTO od pięciu już lat diagnozuje świadomość cyberzagrożeń w polskich firmach oraz stosowane przez nie rozwiązania w zakresie przechowywania i ochrony danych. Wyniki Raportu: „Cyberbezpieczeństwo
w polskich firmach 2022” wskazują, że 70 proc. z nich już doświadczyło cyberincydentu, co niezbicie potwierdza skalę istniejących zagrożeń. I choć zdajemy sobie sprawę z tego, że istnieją rozwiązania, które pozwalają skutecznie chronić dane i minimalizować straty, to wciąż zbyt mało firm wiedzę tę przekuwa w realne działanie wierząc, że problem cyberataku nigdy ich nie dotknie. Nawet wtedy warto się jednak uczyć na cudzych błędach, a tych w polskich realiach nie zabraknie, tym bardziej, że kluczowy w kontekście cyberzagrożeń backup danych potwierdza zaledwie 12 proc. badanych przez nas firm. Analizy globalne wskazują, że aż 21 proc. użytkowników sieci nigdy nie wykonało żadnej kopii zapasowej. Skalę wspomnianych zagrożeń dodatkowo potęguje fakt, że 30 proc. wszystkich komputerów już jest zainfekowanych oprogramowaniem typu malware, o czym ich właściciele w większości przypadków nawet nie wiedzą.

Powyższy obraz rzeczywistości powinien skłonić osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo danych i systemów IT do wnikliwej analizy dostępnych narzędzi, które mogą stanowić skuteczną ochronę przed zagrożeniami w sieci, a także błędami ludzkimi i skutkami nieprzewidzianych awarii. Szczególnie rozwiązania z zakresu backupu są dziś istotnym warunkiem prowadzenia odpowiedzialnej polityki ochrony danych, a co za tym idzie, minimalizacji ryzyk w codziennej działalności operacyjnej. Ich dobór powinien być jednak poprzedzony analizą obecnej sytuacji, stosowanych rozwiązań prewencyjnych, kultury organizacji, specyfiki branży i prognozy rozwoju firmy w kolejnych latach. Dopiero po takim audycie, jesteśmy w stanie przygotować optymalne rozwiązania szyte na miarę
i w oparciu o technologię dostarczaną przez renomowanych producentów kompleksowych systemów ochrony. Naszym Klientom rekomendujemy przede wszystkim dwa rozwiązania. Pierwszym z nich jest najnowszy DD6400, sygnowany przez koncern DELL EMC. To innowacyjny i wysoce efektywny system do tworzenia kopii zapasowych, który obsługuje potrzeby klientów komercyjnych, małych przedsiębiorstw i zdalnych lokalizacji dużych przedsiębiorstw. Poza walorami skutecznego backupu, rozwiązanie z powodzeniem współpracuje z Dell EMC PowerProtect Cyber Recovery, znacząco zwiększając możliwości zabezpieczania danych oraz cyberbezpieczeństwo każdej firmy. DD6400 jest również zoptymalizowany pod kątem procesów w chmurze. Obsługuje warstwę Dell EMC Cloud Tier, która zapewnia do 2 razy więcej aktywnej pojemności i może być używana do długoterminowego przechowywania danych w chmurach publicznych, prywatnych lub hybrydowych. Ponadto, DD6400 jest również objęty programem lojalnościowym Dell Technologies Future-Proof, który zapewnia optymalizację kosztów wdrożenia oraz maksymalne wykorzystanie inwestycji.

Drugim rozwiązaniem jest linia produktów biznesowych do zarządzania danymi marki Commvault. Należą one do ścisłej czołówki najbardziej renomowanych rozwiązań tego typu na całym świecie. Według prestiżowego raportu Gartnera, Commvault jest zaliczany do grona globalnych liderów w zakresie backupu i odtwarzania kopii zapasowych w centrach przetwarzania danych. Analitycy Gartner szczególnie wysoko ocenili firmę w opracowaniu „Critical Capabilities for Data Center Backup and Recovery Solutions”, w którym otrzymała najwyższe noty we wszystkich obszarach zastosowań.

Gorąco zachęcam do kontaktu z inżynierami VECTO, którzy przed zaproponowaniem konkretnych rozwiązań przeprowadzą kompleksowe ekspertyzy obecnych zabezpieczeń w Państwa firmie lub instytucji. Kompetencje naszych zespołów potwierdza certyfikat Platinum Partner DELL EMC i status Authorized
Commvault Partner jak również, a może przede wszystkim, wieloletnie doświadczenie w projektowaniu i wdrażaniu optymalnych rozwiązań oraz sukcesy w odzyskiwaniu danych, w tym utraconych wskutek ataku typu ransomware.

Jakub Wychowański, Prezes Zarządu VECTO Sp. z o.o.