OPI PIB spełnia wymagania ustawy RODO z narzędziami Oracle Data Safe

Ośrodek Przetwarzania Informacji – Państwowy Instytut Badawczy (OPI PIB) to jednostka naukowa budująca systemy informatyczne na zlecenie Ministerstwa Edukacji i Nauki (MEiN). Z implementowanych w OPI PIB systemów IT, oprócz MEiN korzystają również inne instytucje związane z nauką w Polsce – np. Narodowe Centrum Nauki, Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.

Corocznie OPI PIB dostarcza dane do zestawienia „Ranking Szkół Wyższych” realizowanego przez Fundację Perspektywy oraz na potrzeby Głównego Urzędu Statystycznego.

Głównym zadaniem systemów rozwijanych w OPI PIB jest zbieranie i przetwarzanie informacji o nauce i szkolnictwie wyższym w Polsce. W portfolio nowoczesnych narzędzi IT rozwijanych w OPI PIB znajduje się np. system POL-on (Zintegrowana Sieć Informacji o Nauce i Szkolnictwie Wyższym), który odpowiada za zbieranie i przetwarzanie szerokiej gamy informacji m.in. o uczelniach, studentach, absolwentach, pracach dyplomowych, doktorantach, pracownikach uczelni, publikacjach naukowych, realizowanych projektach, patentach, etc.

Aby spełnić wymagania ustawy RODO dotyczące zasad przetwarzania danych osobowych, Ośrodek Przetwarzania Informacji – Państwowy Instytut Badawczy poszukiwał narzędzi, pozwalających na skuteczną i wydajną anonimizację danych wrażliwych przetwarzanych w środowiskach developerskich. Po analizie przeprowadzonej w Laboratorium Baz Danych i Systemów Analityki Biznesowej, wybrano Oracle Data Safe, który najlepiej wpasowywał się w potrzeby i możliwości instytucji.

„Naszą instytucję można śmiało nazwać software housem – i to wcale nie małym” – komentuje Emil Podwysocki, Kierownik Laboratorium Baz Danych i Systemów Analityki Biznesowej z OPI PIB. „Nasz zespół liczy sobie ponad 400 osób, z tego 200 zatrudnionych jest na stanowiskach związanych z IT. Aby programiści mogli pracować z danymi spełniającymi wszystkie wymagania formalne, potrzebna jest anonimizacja danych wrażliwych, co sprowadza się do takiego ich przekształcania, aby spełniały wszystkie kryteria poprawności narzucane przez bazy danych”.

Pakiet Oracle Data Safe zapewnia szybkie i bardzo wydajne anonimizowanie danych; narzędzia te działają w chmurze Oracle Cloud, przez co są o wiele bardziej przystępne kosztowo niż rozwiązania lokalne. W pierwszym kwartale 2021 r. OPI PIB zdecydował o pełnym wdrożeniu usług ukrywania danych testowych, a także audytowania danych produkcyjnych. „Oprócz anonimizacji, kolejnym wymogiem narzucanym przez RODO jest audyt danych przetwarzanych w naszych aplikacjach – np. POL-on” – tłumaczy Emil Podwysocki. „Pod tym pojęciem kryją się procesy weryfikacji, kto miał dostęp do konkretnych danych. Audyt jest trudny do przeprowadzenia innym sposobem, ponieważ użytkownicy mają wiele sposobów na zalogowanie się do bazy i tylko narzędzia obejmujące całość systemu mogą to wychwycić. Oracle Data Safe doskonale i kompleksowo wykonuje te zadania”.

Wdrożenie usług Oracle Data Safe zostało przeprowadzone siłami własnymi OPI PIB. Głównym elementem projektu było stworzenie restrykcyjnej polityki anonimizacji i audytu danych wrażliwych oraz stworzenie do tego celu odpowiednich algorytmów i wskazanie miejsc w bazach, gdzie znajdują się dane podlegające obserwacji. Analitycy OPI PIB wytypowali zestaw atrybutów i opracowali odpowiednie algorytmy dla zapewnienia, że dane przetworzone w chmurze będą akceptowane we wszystkich aplikacjach i oddzielnych modułach, w których są przetwarzane.

„Narzędzia Oracle Data Safe pozwalają nam na bardzo elastyczne działanie i dają możliwość pełnego sterowania pracą tej usługi” – podsumowuje Emil Podwysocki. „Taki model pracy jest konieczny, jeżeli chcemy świadomie wypełniać wszystkie wymagania RODO”.

„Z ogromną satysfakcją obserwuję, jak skutecznie Ośrodek Przetwarzania Informacji – Państwowy Instytut Badawczy korzysta z naszego flagowego rozwiązania Oracle Data Safe – zestawu narzędzi do zarządzania bezpieczeństwem baz danych” – powiedziała Agnieszka Styś-Zejglic, Cloud Platform Representative w Oracle Polska. „Jest to rozwiązanie o ogromnych możliwościach, które obejmuje swoją funkcjonalnością całość zagadnień dotyczących oceny bezpieczeństwa baz danych Oracle działających w systemie organizacji, dostarcza także wiele dodatkowych funkcji związanych z zabezpieczaniem danych wrażliwych. Dodatkowo rozwiązanie jest bardzo elastyczne w konfiguracji i pozwala – jak w przypadku OPI PIB – na dokładne dostrojenie parametrów jego pracy zgodnie z życzeniem użytkowników”.

Informacja prasowa pochodzi ze strony: https://www.oracle.com/

Jak zaprzyjaźnić się z robotyzacją?

Wszystko co chcesz wiedzieć o RPA, ale nie masz kogo zapytać

W AmnisCode jesteśmy przekonani, że strumienia nowych technologii, tak jak Wisły, kijem nie zawrócisz. Rozmowy z naszymi początkującymi w robotyzacji partnerami wskazują, że najtrudniej jest zacząć. Bo świadomość, iż robotyzacja jest biznesowym wymogiem naszych czasów praktycy biznesu już mają.

Wśród myśli o robotyzacji często jest trapiące nas pytanie „Od czego zacząć”. Jak to w życiu (i miłości) – najtrudniejszy pierwszy krok. Tym trudniejszy, że stawiamy go w dziedzinę, która nie jest znana nam tak dobrze, jak inne. Tu postaramy się podpowiedzieć, właśnie jak i od czego zacząć. Jeżeli jednak Pani i Pana organizacja ma już pierwsze robotyzacyjne kroki za sobą, to uczciwie uprzedzamy, że ten artykuł niekoniecznie będzie dla Państwa interesujący.

Ostrzenie piły


Skoncentrowani na prowadzeniu biznesu i nieustannym dostosowywaniu go do zbyt szybko zmieniających się okoliczności i przepisów, skupiamy się na bieżących, palących potrzebach. Naszą uwagę pochłania rozgrzany rynek pracy, rosnące koszty roboczogodziny, wyzwanie konkurencyjności i oczekiwania klientów. Nierzadko realizujemy je przy zbyt dużym zaangażowaniu środków i zasobów. I niestety, często zapominamy o mocno akcentowanej przez specjalistów od zarządzania czasem zasadzie ostrzenia piły.

Zatrzymajmy się w bieżącym pędzie i zadbajmy o narzędzie, które umożliwi nam realizację celów biznesowych szybciej, taniej, skuteczniej – po prostu efektywniej. Tym bardziej, że narzędzia do ostrzenia piły/biznesu są w zasięgu ręki, bardzo precyzyjnie można je dobrać i są coraz tańsze. To oczywiście narzędzia RPA – robotyzacji procesów biznesowych. Wszyscy wiedzą, że zatrudnienie softwarowych robotów do wsparcia biznesu to wymóg czasów, ale w księgarniach brakuje pozycji pod tytułem „Sztuka wdrażania”.
Absolutnie nie mam aspiracji, by choćby próbować zostać Michaliną Wisłocką w ars robotizationis, ale tak już jest, że skoro swoim partnerom podpowiadamy, wiedzę i doświadczenie mamy, to chcemy pomóc w znalezieniu własnej drogi.

Bez obaw o narzędzie i jego koszty


Niemal jako pewnik przyjmuję, że Pani i Pana organizacja jest na pierwsze wdrożenie RPA gotowa od strony technicznej. Niech przed wejściem w robotyzację ośmiela Państwa myśl, że jej wprowadzenie nie wymaga przebudowy systemów informatycznych firmy.

Narzędzia RPA są bowiem nakładkami na istniejące systemy. To wszystko pozwoli nam szybko wdrożyć pierwszego robota.

A zdecydowanie warto zrobić pierwszy krok bez zbędnej zwłoki, bo uzyskane efekty są ważnym bodźcem zwłaszcza dla nieprzekonanych. Zazwyczaj proponujemy na początek relatywnie proste wdrożeniem a zebrane przez partnera doświadczenia procentują przy wejściu w kolejne automatyzacje.

Gdzie na początku przyłożyć piłę


Najprawdopodobniej najodpowiedniejszym na początek będzie back office. Wskazuje na to teoria i dowodzi tego praktyka. Napisałem najprawdopodobniej, bo bywają przecież wyjątki. Ale dlaczego akurat w back office szukać miejsca początku robotyzacji w firmie? Bo w każdej firmie (poza wyjątkami) właśnie tu zbiega się najwięcej procesów masowych i powtarzalnych, a przy tym jednorodnych w strukturze. A to robota dla robota. Najlepsza.Czy robot szybko poradził by sobie z „Nowym Ładem”? W obszarze księgowym – kadrowo-płacowym, bo tylko taki mogę mieć na myśli, z wyliczaniem wynagrodzeń, kwot wolnych, zaliczek, ulgi dla klasy średniej, zaktualizowanym formularzem PIT-2, na pewno szybciej i z mniejszą liczbą błędów niż człowiek.

Back office jest wdzięcznym polem do wprowadzenia RPA także dlatego, że softwarowego robota łatwo możemy okresowo delegować do innych zadań i zwiększyć zakres jego obowiązków o działania pokrewne, których natężenie jest zmienne w różnych okresach.

Full Time Equivalent


Każdy menadżer ma świadomość, na jakim stanowisku żmudnie wykonuje się powtarzalne czynności. Rozpoznanie wstępne (wywiadowcze) ma już zatem za sobą i może przystąpić do rozpoznania bojem. Polega ono na wykonaniu tak zwanego zdjęcia dnia.

Chodzi o możliwie precyzyjny obraz rutynowych czynności na danym stanowisku. Jeśli są to czynności okresowe, może przydatne będzie nawet zdjęcie tygodnia. Notujemy i zliczamy, czy zakres wykonywanych czynności przekłada się na 1/5 etatu, czy na etatów pięć. W ten sposób dojdziemy do wskaźnika Full Time Equivalent (FTE), czyli zastępstwa pełnoetatowego.

A skoro pojawia nam się robotyczne zastępstwo pełnoetatowe, to zaraz towarzyszy mu myśl o następnej korzyści. Składki ZUS na robota nie podniosą! I na L-4 ani na kwarantannę robot też nie chodzi.

Przymiotnika „pełnoetatowe” proszę oczywiście nie traktować ortodoksyjnie, tylko jako przelicznik. Wyliczenie kosztu zaangażowania pracownika w projekt w ramach jego pełnej dyspozycyjności służbowej jest dla nas kwotą wyjściową do oszacowania opłacalności wdrożenia robota na danym stanowisku. To z kolei pozwala na wyliczenie ROI z jednostkowej robotyzacji.

Ze wskaźnikami FTE oraz ROI jesteśmy w domu, to znaczy w excelu. Bo łatwo policzymy wartość półrocznej pracy robota i zestawimy ją z graniczną wartością inwestycji w pierwsze wdrożenie. Pół roku to za długo? Prawda. W Amnis Code przyjmujemy, że pierwszy robot ma się zwrócić klientowi w trzy miesiące. I już. Doświadczenia potwierdzają, że to uzasadnione założenie.

ROI z RPA dla CEO


Skoro już doszliśmy do excela i mamy wyliczony ROI, to mamy też argumenty za robotyzacją dla nieprzekonanych. Dla szefa wszystkich szefów i dla Rady Nadzorczej. Tak jak wszyscy lubimy ROI, tak lubimy język korzyści. Na brzmienie frazy „Jest pół miliona do wyciągnięcia w zaledwie pół roku” chęć wgłębienia się w robotyzację rośnie.

Oczywiście po wdrożeniu analizujemy życie robota i dokonujemy faktycznej oceny zwrotu z inwestycji. Mamy o tyle łatwiej, że robotowi zlecamy kilkoma linijkami kodu, żeby sam pisał na siebie szczegółowe raporty i wysyłał pod wskazane adresy. Nie pozwalamy mu też koloryzować.

Niejednokrotnie przekonaliśmy się o tym na przykładach naszych partnerów i często powtarzamy, że apetyt rośnie w miarę wdrożenia. Analiza korzyści z pierwszego robota wręcz wymusza robotyzację kolejnych obszarów. W AmnisCode pomagamy zrobić pierwszy krok. A potem następne i następne.


Artur Kuraś,
Dyrektor zarządzający
AmnisCode

SAY HI to AI, say HI to SAIO – wywiad

BPC GROUP POLAND: Jaką technologię wykorzystuje SAIO?

Pytanie skłania do dwóch odpowiedzi. Z jednej strony mówimy o platformie SAIO – i ta stworzona została w oparciu o technologię .NET od Microsoft. Taki wybór pozwala na szybką aktualizację stacku technologicznego, dzięki czemu SAIO jest narzędziem nowoczesnym oraz zgodnym z nowymi systemami operacyjnymi.

Z drugiej strony mamy technologię samych robotów. SAIO umożliwia ich budowanie z użyciem różnych języków programowania, jak C# czy Python. Co najważniejsze, daje również możliwość tworzenia robotów w oparciu o programowanie wizualne – czyli budowanie z predefiniowanych komponentów do automatyzacji konkretnych czynności. Innymi słowy umożliwia „wyklikiwanie” robotów przy użyciu myszki, co daje spore możliwości mniej zaawansowanym użytkownikom.

BPC GROUP POLAND: W jakich procesach SAIO znalazło dotychczas zastosowanie?

SAIO znalazło szerokie zastosowanie w procesach biznesowych w ING – w Polsce i na świecie. Warto zaznaczyć, że procesy biznesowe w banku to nie tylko te, które są bezpośrednio związane z obsługą naszych klientów i operacjami finansowymi. Obsługujemy czynności w ramach obszarów, które są obecne we wszystkich przedsiębiorstwach, jak np. księgowość, finanse, HR, IT, ocena ryzyka kontrahenta.

Dlatego też, po sprawdzeniu rozwiązań SAIO i osiągnięciu bardzo mierzalnych sukcesów, skierowaliśmy naszą ofertę do klientów korporacyjnych. Aktualnie wzbogacamy SAIO o komponenty AI, tak więc paleta procesów i zastosowań będzie jeszcze większa. Już dziś można wykorzystać SAIO do klasyfikowania maili czy wykrywania anomalii w procesie.

BPC GROUP POLAND: Jak wygląda proces wdrożenia SAIO? Jakie Państwa zdaniem punkty należy traktować priorytetowo na etapie planowania automatyzacji za pomocą systemu RPA?

Niezmiernie ważne jest budowanie w firmie kultury innowacji, digitalizacji i promowania rozwiązań usprawniających procesy i ułatwiających pracę. Wsparcie takich działań przez management jest podstawą kolejnych kroków w robotyzacji. Zaangażowanie pracowników w generowanie pomysłów na roboty, idący za tym system nagradzania i KPI bardzo sprzyja realizowaniu planów automatyzacji procesów.

Rekomendujemy wdrażanie robotyzacji małymi krokami, od pilotażowych wdrożeń w różnych jednostkach w firmie. Zwykle wszystko zaczyna się od wytypowania procesów, dokładnego opisania czynności wykonywanych przez pracownika, analizy z udziałem SAIO i wspólnej decyzji o kolejnych krokach. Przy takim podejściu w krótkim czasie można zobaczyć efekt i potencjał robotyzacji w firmie.

BPC GROUP POLAND: Kiedy warto wdrożyć robota?

Zawsze, kiedy proces jest powtarzalny, modelowy, oparty na regułach. Modelowo za robotem idą oszczędności i decyzje o automatyzacji są uzależniane od oczekiwanej obniżki kosztów dla danego procesu. Co ważne, raczej nie zdarza się, by celem lub skutkiem automatyzacji była redukcja etatów. W sytuacji rosnącego wolumenu operacji, sprzedaży czy obsługiwanych transakcji, przejmowania do obsługi nowych rynków i jednocześnie celów minimalizowania wzrostu zatrudnienia, decyzje o robotyzacji na pewno będą skutkować licznymi korzyściami biznesowymi. Motywacją do robotyzacji może też być uatrakcyjnianie środowiska pracy i stwarzanie pracownikom możliwości rozwoju. Z jednej strony pracownicy nabywają nowe kompetencje i sami robotyzują procesy, a z drugiej mogą lepiej i efektywniej wykorzystywać swój czas.

BPC GROUP POLAND: Jaki jest cykl życia robota?

Roboty często tworzone są jako technologia, która umożliwia szybką automatyzację procesu i nie wymaga aktualizacji wielkich systemów. Dzięki temu automatyzację możemy wdrożyć w przeciągu tygodni, a nie – jak to często bywa – lat.

Takie podejście skutkuje pewnym utrwaleniem się technologii Robotics w infrastrukturze firm. Dzięki temu, że roboty można wdrożyć szybko – te zadomawiają się w procesach, są stale uaktualniane do zmian w otoczeniu systemowym i technologicznym. Warto też powiedzieć, że same roboty stają się coraz bardziej zaawansowane technologicznie i śmiało sięgają do palety możliwości, jaką daje rozwój sztucznej inteligencji. Taka technologiczna finezja robotów oraz łatwość implementacji utrwala ich byt w infrastrukturze na lata.

BPC GROUP POLAND: Co jest potrzebne do uruchomienia pierwszego robota? Jaki jest sposób wdrożenia oraz ile ono trwa?

Wdrożenie pierwszego robota powinno być poprzedzone jak najmniejszym zaangażowaniem pracowników, a jednocześnie szybko pokazać mierzalny efekt. Dlatego my rekomendujemy wybranie procesu do robotyzacji, konsultację z SAIO, przygotowanie robota przez SAIO i oddanie w ręce pracowników.

Zwykle w firmie jest odpowiednia infrastruktura techniczna do rozpoczęcia automatyzacji i prace nad pisaniem robota można szybko rozpocząć. Czas pisania samego skryptu jest uzależniony od skomplikowania procesu, przeciętnie zajmuje od kilku do kilkunastu dni roboczych.

BPC GROUP POLAND: Po co digitalizować dane wejściowe dla robota?

Najprościej mówiąc: dla zapewnienia najwyższej jakości obsługi. Dane, które nie są zdigitalizowane i zestandaryzowane, są podatne na błędy. Poddanie danych odpowiedniej obróbce, tj. wykorzystanie technologii OCR i/lub ich ręczne przetworzenie, a także ich standaryzacja znacząco poprawiają jakość obsługi całego procesu, który wykorzystuje wspomniane dane wejściowe.


BPC GROUP POLAND: Dlaczego SAIO?

SAIO to ogrom doświadczeń w automatyzacji procesów, ponad 2 tysiące działających robotów w Polsce i wielu krajach, przyjazna i stale rozwijana platforma, odpowiadająca na oczekiwania użytkowników z różnym zaawansowaniem IT. Tak więc, zapraszamy do współpracy: SAY HI to AI, say HI to SAIO.

Odpowiedzi do wywiadu udzielili:

Joanna Porębska-Matysiak
SAIO Commercialisation Product Owner


Jacek Tochowicz
RPA Manager w ING Banku Śląskim.

SAIO „w pigułce”

  • Oprogramowanie powstało w ING Banku Śląskim w 2016
  • Od 2018 robotyzujemy procesy klientów biznesowych
  • Wdrożyliśmy już 2 000 robotów – w 10 krajach, na dwóch kontynentach
  • SAIO umożliwia łatwe tworzenie, testowanie, uruchamianie i zarządzanie robotami oraz pracę
  • w trybach nadzorowanym (RDA)
  • i nienadzorowanym (RPA)
  • Naszym klientom zapewniamy pełen zakres usług robotyzacyjnych: od przeglądu procesów, przez szkolenia aż po wdrożenie robota

Zapraszamy do współpracy – formularze kontaktowe znajdziecie Państwo na www.saio.com

RPA od A do Z, czyli Robotyzacja procesów biznesowych w pigułce

Czym jest Automatyzacja Procesów Biznesowych (RPA)? Jakie rodzaje powtarzalnych zadań może obsłużyć? Oto kilka elementarnych podstaw, nie tylko dla liderów IT i biznesu, ale także dla każdego, kto potrzebuje wyjaśnienia tej koncepcji.

Zastępowanie pracy ludzkiej robotami trwa od dawna, ale „sadzanie” robotów za biurkiem, powierzanie im codziennych, często bardzo odpowiedzialnych zadań biznesowych, jeszcze w połączeniu z „uczeniem maszynowym” i „sztuczną inteligencją”, brzmi jak początek ponurej dystopijnej przyszłości, jak pomieszanie „Terminatora” z Matrixem… Wydaje się być już tylko o krok od fazy, w której maszyny zaczną rządzić ludzkością z bezwzględną dokładnością i nadludzką wydajnością.

Na szczęście robotyzacja procesów biznesowych (RPA) nie obejmuje niczego w tym rodzaju, z wyjątkiem być może części dotyczącej wydajności. Tak naprawdę nie ma nawet żadnych robotów zaangażowanych w to oprogramowanie do automatyzacji.

Zamiast tego „robotem” RPA są boty programowe działające na komputerze biurowym, maszynie fizycznej lub wirtualnej. Oprogramowanie, które uczy się przepływu pracy z wieloma aplikacjami i jest zaprogramowane do wykonywania powtarzalnych zadań w wielu różnych systemach.

RPA to nie jest zwykła automatyzacja

Kiedy dziś myślimy o automatyzacji, możemy pomyśleć o optycznym rozpoznawaniu tekstu (OCR), technologii przepływu pracy i automatycznym przesyłaniu danych z jednego systemu do drugiego. Ale systemy RPA mogą wchodzić w interakcje z wieloma istniejącymi aplikacjami, takimi jak ERP lub CRM, przechodząc pomiędzy nimi tak, jak na ekranie porusza się mysz komputerowa. Mogą manipulować danymi, uruchamiać zapytania i odczytywać odpowiedzi, „rozmawiać” z innymi systemami komputerowymi. Rozwiązania RPA są również w stanie „zaglądać” do raportów i zgłaszać problemy. Mają ten sam poziom bezpieczeństwa i dostępu jak nasz pracownik, ale mogą pracować bez przerwy.

RPA to forma automatyzacji procesów biznesowych, która pozwala zdefiniować zestaw instrukcji wykonywanych przez „bota”, tak by były one w stanie naśladować większość interakcji człowiek-komputer, aby mogły wykonywać mnóstwo bezbłędnych zadań, z dużą skutecznością i szybkością. RPA umożliwia również rejestrowanie zadań wykonywanych przez człowieka na jego komputerze, a następnie wykonywanie tych samych zadań bez interwencji człowieka. 

RPA automatyzuje codzienne procesy, które do tej pory wymagały działań człowieka – często wiele z nich jest wykonywanych w rutynowy, czasochłonny sposób. Dzięki temu RPA daje nadzieję na zwiększenie wydajność organizacji.