Media społecznościowe: sztuka omijania pułapek

Media społecznościowe pozwalają ludziom łączyć się, dzielić doświadczeniami zawodowymi, zdjęciami czy filmami. Jednak nadmierna chęć do wymiany informacji i zawierania znajomości mogą ściągnąć na użytkowników sporo kłopotów.

Według różnych szacunków co czwarta ofiara oszustw internetowych została oszukana w mediach społecznościowych. Ponadto Facebook, LinkedIn czy Instagram są kopalniami danych dla cyberprzestępców.

Internetowi oszuści doskonale opanowali sztukę socjotechniki, pozwalającą manipulować ludźmi tak, aby dzielili się poufnymi informacjami, a czasami nawet pieniędzmi. Pierwszą fazą ataku socjotechnicznego, takiego jak na przykład phishing, jest rozpoznanie. Polega ono na tym, że napastnik stara się zebrać jak najwięcej informacji o swojej potencjalnej ofierze. Bardzo ważne z punktu widzenia napastnika jest opracowanie e-maila lub SMS-a zachęcającego odbiorcę do reakcji. O wiele większe jest prawdopodobieństwo, że adresat prędzej odbierze spersonalizowaną wiadomość niż e-maila, który jest wysyłany jednocześnie do kilkunastu tysięcy osób.

Zdaniem ekspertów idealnym miejscem służącym do rozpoznania potencjalnych ofiar są właśnie media społecznościowe. Profile na Facebooku, Instagramie, czy LinkedInie zawierają nieprzebrane zasoby danych. Większość ludzi lubi się chwalić swoimi osiągnięciami zawodowymi, bogactwem czy życiowymi sukcesami. Użytkownicy mediów społecznościowych często działają automatycznie, nie zdając sobie sprawy z tego, iż publikowane przez nich informacje mogą być w dowolnej chwili wykorzystane przez hakerów.

Rozpoznanie nie jest nową taktyką wymyśloną przez cyberprzestępców. W analogiczny sposób działają włamywacze. Niezwykle rzadko zdarza się, że wybierają dom na chybił trafił. Najpierw szukają słabości i oceniają, który lokal oferuje najwięcej korzyści po uwzględnieniu ryzyka i zysków. Czyli jednym słowem – szukają miejsc, gdzie można zdobyć najwięcej łupów przy minimalnym wysiłku. Nie inaczej wygląda to w przypadku cyberataków.

– Część oszustów preferuje sprofilowane ataki, takie jak na przykład BEC (Business E-mail Compromise), bowiem przynoszą im najwyższe profity. W tym przypadku cyberprzestępcy wykorzystują prawdziwe dane właścicieli firm i osób z zarządów przedsiębiorstw, podszywając się pod nich i wysyłając e-maile do kontrahentów lub podwładnych. Wiadomości kierowane są najczęściej do księgowych, dyrektorów finansowych i przedstawicieli zespołów płatności. W mailach proszą między innymi o: zmianę numeru rachunku do przelewu, pilne uregulowanie płatności na wskazany adres, a czasami dostęp do poufnych informacji. – mówi Michał Łabęcki, Marketing Manager G DATA Software.

Hakerzy dostosowują swoje działania do platformy

Metody stosowane przez napastników zależą od platformy mediów społecznościowych. Na przykład Facebook pozwala użytkownikom zachować prywatność zdjęć oraz komentarzy. W związku z tym internetowy oszust stara się zaprzyjaźnić się ze znajomymi potencjalnej ofiary lub wysyła bezpośrednio prośbę o dodanie do grona znajomych do docelowego użytkownika. Niemniej połączenie ze znajomymi znacznie zwiększa prawdopodobieństwo, że osoba znajdująca się na celowniku hakera zaakceptuje zaproszenie.

– Łakomym kąskiem dla cyberprzestępców grasujących w mediach społecznościowych jest LinkedIn. Sieci użytkowników tej platformy w znacznym stopniu tworzą współpracownicy oraz kontrahenci. Napastnik może wykorzystać publiczne informacje, aby znaleźć kilku pracowników, którzy mają dostęp do informacji finansowych, prywatnych danych klientów lub dostępu do sieci o wysokich przywilejach. LinkedIn wydaje się być bezcennym źródłem informacji dla grup przestępczych przeprowadzających ataki typu BEC. – tłumaczy Michał Łabęcki.

LinkedIn jako największa na świecie platforma z profesjonalnymi kontaktami, stała się ważnym miejscem poszukiwania pracy i nawiązywania relacji zawodowych. Jednak wraz z jej rosnącą popularnością i prestiżem, zwiększa się ryzyko natknięcia na fałszywe oferty pracy. Tego rodzaju oszustwa mają na celu wprowadzenie osób w błąd, aby dostarczyły wrażliwe informacje bądź dokonały pod fałszywymi pretekstami dokonały wpłat finansowych.

Jak nie dać się zwieść oszustom

Miliardy użytkowników sieci społecznościowych przyciągają różnej maści oszustów. Ale czujność, a także ścisłe trzymanie się zasad i reguł postępowania w sieci pozwoli ominąć pułapki zastawiane przez cyberprzestępców. Trzeba być powściągliwym – konto w mediach społecznościowych nie może być pamiętnikiem czy też słupem ogłoszeniowym. Przed publikacją posta warto przez chwilę się zastanowić czy nie stanie się on pożywką dla oszustów.

W mediach społecznościowych, podobnie jak w życiu, należy rozważnie dobierać znajomych. Dlatego warto patrzeć chłodnym okiem na wszelkie prośby o dodanie do znajomych czy obserwowania, zwłaszcza, kiedy pochodzą od nieznanych osób. Ich autorami często są właściciele kont stworzonych do zbierania informacji dla celów przestępczych lub rozpowszechniania fałszywych informacji. Jednym ze sposobów na zdemaskowanie oszustów jest analiza ich profilu. Jeśli jest na nim niewiele treści lub zaledwie kilku przyjaciół, powinna zapalić się czerwona lampka. Przeciętny użytkownik Facebooka ma około 200-250 znajomych. Niezależnie od platformy, jeśli konto ma mniej obserwujących lub jest bardzo nowe, może to być oszust.

Nie można też zapominać o silnych, unikalnych hasłach, będących pierwszym krokiem do do ochrony kont w mediach społecznościowych przed włamaniem. Nagminnym błędem popełnianym przez użytkowników jest posługiwanie się tym samym hasłem dla każdego kanału mediów społecznościowych. W takim przypadku, kiedy haker zdobędzie hasło, ma otwarte drzwi do wszystkich platform.

Kiedy coś wydaje się zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe, prawdopodobnie takie jest. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, graniczące z pewnością, że propozycje świetnych możliwości inwestycyjnych, wygrania najnowszego modelu iPhone’a, randki z atrakcyjną partnerką czy dobrze płatnej pracy nie wymagającej wysokich kwalifikacji, są nieprawdziwe. To tylko próby wciągnięcie potencjalnej ofiary do kliknięcia linka prowadzącego do złośliwego oprogramowania bądź wyciągnięcia od niej pieniędzy.

————

www.GDATA.pl

WMS THINK Espiro: Klucz do Efektywnego Zarządzania Dynamicznym E-Commerce

Rynek e-commerce od lat gwałtownie rośnie. Wydajność procesów magazynowych weryfikuje rozpędzony i charakteryzujący się wysokimi wymaganiami Klient. Dynamiczny wzrost ma swoje konsekwencje. Szybko rozwijająca się branża e-commerce i usługi dropshippingu są dużym wyzwaniem dla managerów, systemów informatycznych oraz technologii. Rosnące wymagania wymuszają na wszystkich uczestnikach gry rynkowej ciągłego poszukiwania lepszych rozwiązań.

Systemy klasy WMS (Warehouse Management System) stanowią kluczową rolę w efektywnym zarządzaniu operacjami e-commerce. Skalowalny i inteligentny WMS THINK Espiro, wykorzystując nowoczesne technologie, pozwala na realizację zoptymalizowanych procesów i zwiększa efektywność łańcucha dostaw. Możliwości THINK Espiro są wynikiem naszych 20-letnich doświadczeń w tworzeniu, rozwijaniu i wdrażaniu systemów magazynowych.

Integracja. Wykorzystujemy własne narzędzia: szynę danych THINK Prismo oraz API WMS w celu wymiany danych z systemami ERP, YMS, platformami e-commerce, marketplace. Listy przewozowe, etykiety zwrotów automatycznie obsługiwane są z modułu Think Carrier lub poprzez integrację
z innymi systemami pośredniczącymi w wymianie danych z kurierami/przewoźnikami.

Automatyzacja i robotyzacja. Integrujemy się z nowoczesnymi technologiami automatyzacji – robotami, systemami transportu wewnętrznego, sortownikami, regałami windowymi, półautomatycznymi
i automatycznymi systemami gęstego składowania.

Sztuczna Inteligencja i Analiza Danych. Wykorzystujemy sztuczną inteligencję do analizy danych w czasie rzeczywistym. Wspomagamy przewidywanie popytu oraz optymalizację poziomu zapasów.
Skalowalność i elastyczność. Procesy są realizowane elastycznie w zależności od pików sezonowości czy promocji. Pozwala to na ciągłość operacji bez utraty wydajności.

Zarządzanie zwrotami. System pozwala na obsługę pełnego procesu zwrotu towaru wraz z informowaniem klienta o statusie, realizację procesu naprawczego czy serwisowego.

Rozliczenia. Nieodłączny element systemu dla operatorów logistycznych. Umożliwiamy rozliczenia operacji i usług dodatkowych – funkcjonuje moduł fakturowania wykonanych usług magazynowych.

Bezpieczeństwo i zgodność. Zapewniamy bezpieczeństwo danych, zgodność z wymaganiami prawnymi oraz rygorystyczne zarządzanie dostępem.

WMS THINK Espiro pozwala na zwiększenie efektywności operacyjnej, redukcję kosztów z jednoczesnym zachowaniem elastyczności procesów. Celem wdrożenia jest obniżenie kosztów operacyjnych przy rosnącym wolumenie oraz ciągły wzrost zadowolenia klienta.

W dynamicznie zmieniających się warunkach, technologiach i potrzebach tylko zmiana pozostaje stała. Jesteśmy na to gotowi.

Izabela Zbyszewska
Dyrektor Handlowy Think Sp. z o.o.

Jak przejść cyfrową transformację sprzedaży?

E-commerce dla przedsiębiorstw produkcyjnych staje się kluczowym elementem strategii biznesowej, przynosząc liczne korzyści i możliwości. Przede wszystkim umożliwiając producentom dotarcie do szerszego grona klientów na globalnym rynku, co wcześniej było trudne do osiągnięcia za pośrednictwem tradycyjnych kanałów dystrybucji.

Przedsiębiorstwa produkcyjne mogą prezentować swoje produkty szerokiemu odbiorcy, umożliwiając łatwe zamawianie, konfigurację produktów na życzenie klienta oraz dostarczanie szczegółowych informacji technicznych.

Internetowe platformy sprzedażowe umożliwiają zbieranie danych dotyczących zachowań klientów
i preferencji, co pozwala na lepsze zrozumienie rynku i dostosowanie oferty do potrzeb klientów, zwiększając tym samym konkurencyjność firmy.

Platformy e-commerce wspiera optymalizację procesów operacyjnych w przedsiębiorstwach produkcyjnych. Integracja platformy e-commerce z systemami zarządzania zasobami przedsiębiorstwa (ERP) i systemami zarządzania relacjami z klientami (CRM). Dzięki czemu pozwalają na automatyzację wielu procesów, takich jak zarządzanie zamówieniami, monitorowanie stanów magazynowych, czy obsługa posprzedażowa.

Automatyzacja dostaw i śledzenie towaru znacząco poprawiają efektywność operacyjną przedsiębiorstw produkcyjnych korzystających z e-commerce. Wykorzystując nowoczesne technologie, takie jak RFID (Radio-Frequency Identification) i IoT (Internet of Things), firmy mogą dokładnie monitorować lokalizację i stan swoich produktów w czasie rzeczywistym. Systemy te pozwalają na precyzyjne śledzenie przesyłek od momentu opuszczenia fabryki, aż do dostarczenia do klienta końcowego.

Automatyzacja procesów dostaw eliminuje ryzyko błędów ludzkich, przyspiesza realizację zamówień i zwiększa przejrzystość łańcucha dostaw. Klienci mają możliwość śledzenia swoich zamówień na każdym etapie, co zwiększa ich zaufanie do firmy i satysfakcję z zakupów. Dodatkowo, automatyczne systemy powiadomień mogą informować o ewentualnych opóźnieniach lub problemach, co pozwala na szybsze reagowanie i minimalizację negatywnego wpływu na doświadczenie klienta.

Zarządzanie stanami magazynowymi to kolejny obszar, w którym e-commerce przynosi znaczące korzyści przedsiębiorstwom produkcyjnym. Produkty wytwarzane na zamówienie wymagają precyzyjnego planowania i prognozowania zapotrzebowania, aby uniknąć nadmiernego gromadzenia zapasów, które mogą prowadzić do długotrwałego zalegania produktów w magazynie.

Platformy e-commerce wyposażone w zaawansowane narzędzia analityczne mogą szacować przyszłe zapotrzebowanie na podstawie danych historycznych, trendów rynkowych i aktualnych zamówień. Dzięki temu firmy mogą optymalizować swoje procesy produkcyjne i magazynowe, produkując dokładnie tyle, ile jest potrzebne.

Automatyzacja zarządzania zapasami redukuje koszty związane z magazynowaniem nadwyżek produktów i minimalizuje ryzyko strat wynikających z przestarzałych lub niewykorzystanych zasobów. W rezultacie, przedsiębiorstwa mogą bardziej efektywnie zarządzać swoimi zasobami, zwiększać rentowność i szybciej reagować na zmieniające się warunki rynkowe, co przekłada się na większą elastyczność i konkurencyjność na rynku.

Platforma e-commerce staje się nie tylko narzędziem sprzedaży, ale także kluczowym elementem strategicznym, wspierającym rozwój i innowacyjność przedsiębiorstw produkcyjnych.

Zapytaliśmy firmę 'merce, która od ponad 15 lat wspiera marki w transformacji cyfrowej : Jak przejść cyfrową transformację sprzedaży?

Polskie firmy produkcyjne i dystrybucyjne mogą wykorzystać inwestycję w eCommerce, aby równocześnie bezpiecznie przejść transformację cyfrową. Inwestycja w nowoczesne platformy sprzedażowe i narzędzia analityczne pozwoli na lepsze zrozumienie potrzeb klientów i dostosowanie oferty. Analiza korzyści, takich jak zwiększenie zasięgu rynkowego, optymalizacja procesów sprzedażowych oraz redukcja kosztów operacyjnych, jest kluczowa. Firmy mogą także wykorzystać dane z eCommerce do prognozowania trendów i zarządzania zapasami. Transformacja cyfrowa w tym zakresie przyniesie długoterminowe zyski, jednocześnie usprawniając relacje z klientami i partnerami biznesowymi i przygotowując firmy na bardziej cyfrowe działanie. – mówi Krzysztofa Jaciw, CFO Merce.com.

Jak zarządzać magazynem w erze cyfrowej?

WMS jest podstawowym narzędziem do zarządzania magazynem w erze cyfrowej. Słowo zarządzanie jest tutaj kluczowe. Jeżeli magazyn jest odpowiednio duży, a procesy posiadają odpowiedni poziom skomplikowania to należy zastanowić się jak przekształcić nasze operacje logistyczne z pozycji kosztu dla organizacji do de facto przewagi konkurencyjnej.

Kluczowym zasobem są tutaj informację. Jednak musimy świadomie wykorzystywać informacje jakie posiadamy i jakie może dostarczyć nam system. Warto wprowadzić na tym etapie rozróżnienie między informację a wiedzą.

Naukowcy nadal spierają się nad jedną definicją wiedzy, możemy jednak przyjąć taki podział: dane, informacje, wiedza. Dopiero wiedza jest zasobem, który tak naprawdę wpływa na budowanie przewagi konkurencyjnej naszego przedsiębiorstwa. Wszak kognitywne możliwości odbiorcy definiują wartość informacji – mówią prościej, jeżeli nie rozumiemy co dane liczby oznaczają to nie ma większego znaczenia jakie niosą za sobą informacje.

Aby rozróżnić informacje od wiedzy musimy posiadać odpowiednie doświadczenie
i kompetencje oraz rozumieć kontekst tych informacji. Wtedy dopiero, po połączeniu danych, doświadczenia i kontekstu możemy skorzystać
z komunikatu.

System WMS jest właśnie narzędziem, które dostarcza dane, nadaje kontekst, ponieważ możemy zobaczyć te dane na tle informacji historycznych oraz daje możliwość interpretacji. Zaawansowane systemy WMS, takie jak Astro WMS od Consafe Logistics, pozwalają także na predykcje i emulację informacji – czyli na bazie doświadczeń symulacje przyszłą efektywności procesów.

Wiedza ma wiele cech, ale warto podkreślić trzy:

  • podmiotowość – zależy od doświadczeń użytkownika i umiejętności interpretacji.
  • samozasilanie – wiedza się nie zużywa w tracie jej wykorzystania, jest odwrotnie – im więcej jej używamy tym jej przybywa.
  • nietrwałość – wiedza szybko się dezaktualizuje, jeżeli nie wykorzystamy jej dzisiaj, jutro może okazać się nieprzydatna.

Każdy system w erze cyfrowej dostarcza informację, które często nie były dostępne wcześniej. Jednak od użytkowania zależy użyteczność tych danych. Kalkulator policzy każde równanie, ale nie powie nam co w tym momencie powinniśmy liczyć.

Łukasz Księżopolski,
Business Development Manager
Consafe Logistics